Pinezki, pismo satyryczne, następca Szpilek, Karuzeli i Młyna ukazuje się od jakiegoś czasu w cyklu mniej-więcej 2 miesięcznym. Najnowszy numer ukazać się ma w czwartek 1 grudnia. Do nabycia w kioskach.
Niestety, pismo ma ograniczoną ilość stron więc Redakcja część materiału musi odrzucić. Niektóre z rysunków czy wierszyków mogą nie pasować do tematu przewodniego numeru albo zwyczajnie się nie podobać. Ja jako autor kocham niemal wszystkie swoje "dzieci" tak samo i czasami może brakować mi autokrytycyzmu wobec moich "dziełek". Na szczęście nie wykorzystane wierszyki i rysunki mogę opublikować sobie w "salonie odrzuconych" na łamach Nowego Ekranu.
SALON ODRZUCONYCH.
DRUŻYNA PALIKOTA
Pogromcy Kościoła,
transwestyta pierdoła,
pretensjonalna ciota:
Drużyna Polikota!
UPIORY
Gdy zawodzą zmysły,
W śpiączce tkwią umysły,
Gdy system jest chory…
To rządzą upiory.
Te zaś wyssą wszystko
i zostawią trupa,
Wtedy się okaże, że
Naród był… dupa.
PARAWAN
Śmieszy, tumani, przeraża,
beszta, poucza, obraża.
Mistrz to zamętu, faktu i mitu
plus miks celebry, kiczu i kitu.
On swoją rolę gra przewybornie,
tę napisana kiedyś przezornie.
Niełatwo zgadnąć, że to jest grane.
Kim jest ta postać? Jest PARAWANEM.
Bo właśnie w niego wpatrzone media:
kogo oskarżył i co powiedział.
Zajmują tłuszczę duperelami,
pseudopostępem i frazesami.
Pstrokaty pajac uwagę skupia,
kuglarstwem ludzi mami, ogłupia.
Tymczasem z tyłu, w ukryciu, cicho
knuje i snuje intrygę licho.
A do publiki zza parawanu,
nie dotrze nawet i zdrada stanu.
Ciąg dalszy wkrótce.