Oświadczenie SDP

Muszę przyznać, iż z nieukrywanym zadowoleniem przyjąłem oświadczenie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

 Muszę przyznać, iż z nieukrywanym zadowoleniem przyjąłem oświadczenie (http://www.sdp.pl/oswiadczenie-sdp-w-sprawie-relacji-medialnych-11-listopada) Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

W końcu ktoś ze środowiska dziennikarskiego przyznał publicznie, że w przekazie medialnym serwowanym telewidzom, czytelnikom i internautom zaistniały potężne nieprawidłowości, kórym skutkiem była de facto dezinformacja opinii publicznej. Pamiętam swoje zdziwinie gdy po powrocie z marszu i włączeniu wp, onetu, czy interii ( nie mówię już o wyborczej) przeżyłem szok. Nie mogłem uwierzyć jak można spreparować informację medialną, tak by służyła nadrzędnemu celowi, jakim jest zdeprecjonowanie nielicznego w skali ogólnospołecznej środowiska patriotów. Marsz miał przebieg spacerowy, rodzice z dziećmi, staruszki, kombatanci, ludzie na wózkach inwalidzkich wolnym krokiem maszerowali przez Warszawę. Z relacji tv natomiast dowiedziałem się natomiast, iż w centrum Warszawy miało miejsce zdarzenie łączące w sobie noc kryształowych noży, inwazję Hunów oraz przejazd 4 jeźdzców apokalipsy (oczywiście z nieodłącznym salutem rzymskim). Pokazywano przykłady przestępczych zachowań przypisywanych uczestnikom marszu. Na szczęście w dobie telefonów, apratów cyfrowych i kamer nic się nie ukryje. W internecie jest już pełno filmów i zdjęć obnażających te żałosne prowokacje i pokazujących ich prawdziwych sprawców i mentorów. Bardzo ciekawe było również przemilczenie liczby uczestników marszu ( pierwsza opcja) czy oszacowanie na 1,5 tysiąca ( druga opcja). Pomimo przelotu śmigłowaca przez cały czas trwania marszu nie pokazano zdjęć z lotu ptaka. To wszystko nastroiło mnie bardzo pesymistycznie i nie wierzyłem, że ktoś oficjalnie wytknie dziennikarzom ich obłudę. Wielkie brawa dla SDP!!