KONFERENCJA Z SEJMU… Członkowie historycznych grup rekonstrukcyjnych opowiadają o ataku antyfaszystów!

14.11.2011. Paweł Rozdżestwiński (dobroni.pl) i Jan Nałęcz (grupa rekonstrokcyjna) zaproszeni do sejmu informowali „duże” media o zmianie przebiegu pochodu grup historycznych po „ataku” międzynarodowych „antyfaszystów z czarnej antify”.

wiadomosci.wp.pl/title,Zrzucili-czapki-z-orlem-opluli-mundur-to-oburzajace,wid,13983523,wiadomosc.html

Konferencja rozpoczęła się o 11.25 "z poslizgiem" spowodowanym kolejką w biurze przepustek.

Spotkanie prowadził Arkadiusz Czartoryski, ktory z grupami rekonstrukcyjnymi jeździł do wielu krajów

i nigdzie nie spotkał się z taką agresją jak we własnym kraju w Polsce.

Jeszcze nigdy i nigdzie oficjalny przemarsz (250 pieszych i 80 konnych) nie został zmuszony do zmiany trasy marszu przez "grupy chuligańskie z importu" – poinformował zebranych Arkadisz Czartoryski.

W Polsce jest czternaście tysięcy grup rekonstrukcyjnych – uzupełniał Paweł Rodżestwieński.

W pochodzie brało uidzial ponad trzysta osób.

Przez internacjonalne burdy nie mogły one przejść przed zgromadzonymi widzami.

Dziękuje wszystkim kolegom, którzy zachowali się wzorowo (utrzymali szyk)

i sprawę zaprowadzenia porządku pozostawili policji – dodał  Jan Nałęcz.

Instrukcja rozbijania pochodu i instruktarz "do zadymy" był w internecie

– pokazałm to zebranym dzienikarzom Arkadiusz Czrtoryski…

Sala była wypełniona po brzegi,

ale na pytania ponoć nie bylo czasu. Wiec tylko Nowy Ekran (Andrzej Budzyk) mógł przypomnieć,

że równo pięćdziesiąt lat temu opublikowano w Polsce pierwszą encyklopedię popularną "PRAWO na co dzień",

a ustawa "o zgromadzeniach…" ma staż jedenastoletni.

Zdaniem rekonstruktorów historii prawo powinno być tak egzekwowane

by dla miedzynarodowych burd nie było miejsca.

Po konferencj dziennikarze poza salą odpytywali Artura Górskiego…