Koniec niepodległości proszę Państwa. Point de reveries jak mawiał car Aleksander II
Kochani, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom prowokatorów politycznych jest błędem nie do wybaczenia. Nic się już nie da zrobić. Niepodległość nasza i dzień kiedy ją świętujemy jest już na stałe upaprany błotem. Całe szczęście nie krwią. Ale dzień się jeszcze nie skończył. Walka polityczna, o czym wiele osób nie wie, rzadko przypomina szarżę na bagnety, częściej zaś corridę. Warto o tym pamiętać. Corridę wygrywa się uderzając precyzyjnie, a nie na oślep. I oni dziś właśnie uderzyli precyzyjnie, w dodatku przygotowali sobie publiczności i klakę. Nie wiem czy to prawda, że ratusz zdelegalizował marsz, ale jeśli tak jest to Hanna Gronkiewicz nie jest w niczym lepsza od Quislinga. To jest ta sama konstrukcja duchowa i ten sam rodzaj odwagi.
Zamaskowani Niemcy, żadni tam lewacy, komuniści czy ktoś, Niemcy po prostu, no więc zamaskowani Niemcy pobili chłopców z grupy rekonstrukcyjnej przebranych w stroje z epoki napoleońskiej. Po czym schronili się w lokalu „Krytyki Politycznej”. Pani burmistrz zaś delegalizuje marsz. Nie 'Krytykę Polityczną” tylko marsz. Policja nie wsadza Sierakowskiego do aresztu za udzielanie schronienia niemieckim bandytom, ale czeka co się stanie. Obstawiam, że Sierakowski nie zostanie nawet wylegitymowany. Pod koniec dnia, pozostawiając w lokalu sprzątaczki grzecznie pójdzie do domu. Bo jest niewinny, a bandyci z Niemiec to jego koledzy, jak on filozofowie i intelektualiści.
Koniec niepodległości proszę Państwa. Point de reveries jak mawiał car Aleksander II. To co będzie jutro z niepodległością nie będzie miało już nic wspólnego. Polska policja występuje przeciwko Polakom i chroni niemieckich bandytów? Prowokator i szpicel wydający antypaństwowe pismo wynajmuje od władz stołecznych lokal w centrum miasta, tak zwani artyści, czyli banda cudaków i niedorobieńców wypowiada się w imieniu Polaków. To ma być niepodległość? Nie proszę Państwa. To nawet nie jest atrapa tej niepodległości. To jej schyłek. Przekonacie się, że nikomu z nich nic się nie stanie. Od jutra zaś zaczną się błyskotliwe medialne kariery wielu z tych przestępców. Będą ochraniani przez media, policję i służby. A my nic nie będziemy mogli zrobić. Zachowaliśmy się bowiem dokładnie w taki sposób w jaki tego oczekiwali. Który to już raz, że spytam? Nie pierwszy. Wiele było tych razów zbyt wiele by nie zadać sobie pytania o przyczynę. Wszak nawet najgłupsze ciele wie, że pastuch elektryczny nie ustąpi. Tylko polscy patrioci upatrzyli sobie taką a nie inną metodę świętowania. I nie ma ludzkiej siły, która by ich przekonała, że prowadzi to nie w tę stronę, w którą pragną oni iść.
Organizacje żydowskie wyraziły solidarność z rządem polskim i zadeklarowały pomoc w zwalczaniu ekstremizmów. Rozumiem, że Mosad wywlecze tych niemieckich bandytów z lokalu Sierakowskiego i odda w ręce prokuratury? Rozumiem, że przy okazji przyskrzynią też Sierakowskiego i może nawet Blumsztajna. Nie? Jaka szkoda. Nie mam żadnej dobrej pointy na ten dzień. Nie wiem co powiedzieć. Nie lubię głupoty.
swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy