Narodził się nowy mit: mit heroicznych przedsiębiorców szarej strefy.
Wielu prawicowców dziwi się dlaczego ludzie nie chcą im wierzyć. Dlaczego pomimo głoszenia najoczywistych oczywistości jakoś nie są słuchani przez rzeszę zmęczonych biurokratycznym zniewoleniem Polaków. Taką największą oczywistością według nich jest szara strefa, która istnieje tylko dlatego, że państwo tłamsi i wręcz uniemożliwia prowadzenie legalnej działalności. Wystarczy tylko poprawić (zredukować przepisy), zmniejszyć podatki i już będzie dobrze. No może krainą mlekiem i miodem płynącą się nie staniemy ale na pewno będzie lepiej.
Czy rzeczywiście działający w szarej strefie, są w niej tylko dlatego, że działając legalnie nie mogliby funkcjonować?
Posłużę się przykładem ze swojej młodości. Ponieważ nie pochodzę z zamożnej rodziny, to dorabiając w wakacje poprawiałem swoje możliwości finansowe (fajnie brzmi! Możliwości finansowe ) . Na co przeznaczałem jeden miesiąc, pracując w pieczarkarni lub zbierając na polu ogórki. I… mimo, że część zarobionych pieniędzy przeznaczałem na jakiś fajniejszy ciuch, to co sobie pozostawiałem czyniły mnie kiszonkowym krezusem na dobry kwartał. Wspominam o tym, bo choć nie zbieram już ogórków, to u owego plantatora. A właściwie u jego syna… nie, już nie dorabia młodzież. Zatrudnia za grosze (tak, grosze, bo młodzież nie chce pracować po kilkanaście godzin dziennie [ja wtedy pracowałem góra do 14] za marną stawkę. Zatrudnia więc przybyszów za Buga. Oczywiście ktoś mi powie, że plantator nie ma innej możliwości! Nic z tych rzeczy drodzy państwo!Poziom życia owego przedsiębiorcy jest nieporównywalnie wyższy niż jego ojca! Ten pan ma na wyższe wynagrodzenie. Nie płaci jednak więcej gdyż maksymalizuje swoje zyski. I co ciekawe, zgadnijcie na kogo glosuje? Ano na PO! Temu panu odpowiada to, jak jest teraz w Polsce. Nie chce zmniejszenia biurokracji! Odpowiadają mu podatki! Żyje mu się dobrze i nie chce nic zmieniać!
Oczywiście nie jest tak, że wszyscy tak postępują. Jest wielu przedsiębiorców których nie stać na wiele opłat i nie rejestrują swojej działalności. Bardzo wielu jednak to ludzie zachłanni i pogardzający innymi, zwłaszcza słabszymi.
Dopóki nie zrozumiecie tego, zwykli Polacy nie będą wam wierzyć. Bo Polacy dostrzegają , że to co głosicie, nie do końca jest zgodne z tym co widzą wokół siebie. SZARA STREFA nie jest tylko problemem ekonomicznym. Jest również, problemem społecznym, czego nie chcecie dostrzec!
Jestem tym który pamieta dawna chwale Rzeczpospolitej i wierzy ze jeszcze powróci.