W czyim interesie trwa wojna na Ukrainie? – materiały programowe

Gdy dochodziło gdzieś do konfliktu zbrojnego, to dopiero po latach okazywało się, że jego uczestnicy byli często stronami najmniej zainteresowanymi jego wybuchem, eskalacją i trwaniem. Najwięcej na wojnie tracą jego uczestnicy. Nawet wtedy gdy któryś z uczestników atakował, bo pozostawał w przekonaniu, że ta wojna miała jemu służyć, to też najczęściej tracił. Ten który musiał się tylko bronić najbardziej tracił, a potem latami się zastanawiał, czy wobec poniesionych strat, obrona miała w ogóle sens.

Gdy dochodziło gdzieś do konfliktu zbrojnego, to dopiero po latach okazywało się, że jego uczestnicy byli często stronami najmniej zainteresowanymi jego wybuchem, eskalacją i trwaniem. Najwięcej na wojnie tracą jego uczestnicy. Nawet wtedy gdy któryś z uczestników atakował, bo pozostawał w przekonaniu, że ta wojna miała jemu służyć, to też najczęściej tracił. Ten który musiał się tylko bronić najbardziej tracił, a potem latami się zastanawiał, czy wobec poniesionych strat, obrona miała w ogóle sens.

W odniesieniu do kosztów wojen, podział jest na tych którzy tracą i tych którzy zyskują. Kto straci na wojnie w Ukrainie już wiemy. Będzie to zarówno Ukraina jak i Federacja Rosyjska. Straci Ukraina, bo jest niszczona jej infrastruktura, ludność i jej majątek oraz straci Federacja Rosyjska, bo nieodwracalnie niszczy swoją gospodarkę oraz międzynarodową pozycję i reputację.

Pozostaje pytanie, kto w takim razie zyskuje? Jak zawsze zyskują ci, którzy nigdy nie biorą udziału w wojnie, tylko zarabiają na dostawach wojennych, a potem udzielają wspaniałomyślnie kredytów na odbudowę, na takich warunkach, że strony byłego konfliktu tracą jeszcze to, czego nie straciły w trakcie konfliktu.

Niestety nie potrafię przytoczyć nazwiska eksperta, który mnie naprowadził na ten trop, wspominając podczas programu w Tvp Info o koncepcji relokacji obywateli z pewnego nieislamskiego państewka bliskowschodniego, na Ukrainę. Być może wojna w Ukrainie toczy się w tej sprawie lub z tego powodu.

Sprawa ma się być może tak. Izraelczycy porozumieli się z prominentną częścią diaspory żydowskiej w Federacji Rosyjskiej, że podpuszczą Putina i jego nacjonalistyczne otoczenie do konfliktu zbrojnego z Ukrainą. Oczywiście jak zwykle w takich wypadkach wszystko odbywa się przy udziale prominentnej diaspory żydowskiej w USA.

Konflikt ten spowoduje dwa efekty. Pierwszym z nich będzie kompletne zniszczenie infrastruktury państwa ukraińskiego oraz własności prywatnej obywateli ukraińskich, a drugim wywołanie wielkiej fali uchodźczej. Zniszczenie infrastruktury i własności prywatnej spowoduje, że znacząca część tych uchodźców nie będzie miała do czego wracać i zostanie w państwach, do których uciekła, co zrobi na Ukrainie wolne miejsce dla imigrantów z Izraela.

Za takim scenariuszem przemawiają dwie przesłanki. Pierwsza to, to że wojska Federacji Rosyjskiej bezmyślnie niszczą wszystko co napotkają na drodze, a tego nie robi się gdy planuje się wchłonąć lub podporządkować sobie zajmowane terytorium. Druga przesłanka to, to że Federacja Rosyjska nie przeciwdziała fali uchodźczej, mając możliwość odcięcia Ukrainy Zachodniej, przez którą trwa ewakuacja kobiet i dzieci, atakując ją z terenu zachodniej Białorusi.

Po wojnie, kapitał izraelski oraz amerykański i światowy kapitał diaspory żydowskiej wspaniałomyślnie udzieli Ukrainie kredytów na odbudowę infrastruktury państwa, ale na takich lichwiarskich zasadach, że ta infrastruktura nigdy już nie będzie własnością państwa ukraińskiego. Natomiast na miejsca zwolnione przez masową emigrację, która trwać będzie także po wojnie, zaczną „wracać”, w pierwszej kolejności, obywatele Izraela którzy pochodzili lub są potomkami obywateli Związku Radzieckiego, a trafili do Izraela m. in. w ramach „operacji Most”.

Nowych mieszkańców Ukrainy będzie stać na inwestowanie w odbudowę i budowę domów na europejskim poziomie, natomiast ludność ukraińska przejmie rolę Palestyńczyków, zgodnie z tezami Rabina Owadia Josefa, że:
– Goje rodzą się tylko po to, by nam służyć. Bez tego nie mieliby po co istnieć na tym świecie.
– Po co goje są tak naprawdę potrzebni? Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie.
– Tak jak każda osoba goje muszą oczywiście umrzeć, ale Bóg daje im długowieczność. Dlaczego? – Wyobraźcie sobie, że zdechł wam osioł. Stracilibyście w ten sposób pieniądze. To jest taki sam sługa. Właśnie dlatego goj otrzymuje długie życie. By dobrze pracować dla Żyda. (Rabin: goje żyją po to by służyć Żydom)

Źródło ryciny: Tajny plan Izraela: „Drugi Izrael” na Ukrainie.