SATYRA
NA CZYM POLEGA MĄDROŚĆ TALMUDU?
JAK ŻYD ADOLF MICHNIK UDOWODNIŁ ADAMOWI HITLEROWI
MĄDROŚĆ TALMUDU?
Było to już dosyć dawno, gdy Adolf Michnik doszedł do władzy z woli Żydów amerykańskich i polskich gojów z firmy „Wolność słowa w hejtprogranie”. Organem drukowanym firmy jest „Gazeten jidysz” po polsku „Gówno prawda”.
Adam Hitler był człowiekiem dociekliwym i postanowił zapoznać się z mądrością zawartą w Talmudzie.
Wezwał więc jednego z największych talmudystów świata Adolfa Michnika i rzekł do niego” – Słuchaj Żydzie, masz mi wytłumaczyć co to jest Talmud, czy ty jako zwolennik NSDAP wiesz na czym polega jego mądrość.
Szanowny panie Adamie Hitler – odpowiedział Adolf Michnik – chcę pana ostrzec, że to jest bardzo trudne i skomplikowane, a jak niektórzy sądzą, Talmud przewyższa ideologię NSDAP, Marksizmu – Leninizmu, a nawet „Protokoły mędrców Syjonu”.
Jako wyznawca NSDAP, Marksizmu- Leninizmu, nie bardzo zgadzam się z taką opinią, ale proszę pytać – odpowiedział Adolf Michnik Adamowi Hitlerowi. Pójdę dalej — kontynuował Adolf Michnik, Talmud nie propaguje „Carycy i zwierciadła” Janusza Szpotańskiego.
Jestem wodzem wielkiego narodu i dla mnie nie ma nic trudnego, nawet „Caryca i zwierciadło” – rzekł Adam Hitler.
– Dobrze – rzekł Adolf Michnik, spróbuję to panu wytłumaczyć na przykładzie.
Niech pan sobie wyobrazi, panie Hitler, że jest wieś. W tej wsi stoją murowane kilkupiętrowe domy o płaskich dachach. Po tych dachach spacerują dwaj Żydzi rabini z czerskolandu. Te domy znajdują się w ciągu zwartym, tak, że można przechodzić z jednego dachu na sąsiedni z lewej i prawej strony.
Jeden ze spacerowiczów, człowiek bardzo ciekawy zajrzał w otwór komina, tak niefortunnie, że wpadł do komina. Drugi rebe, bardzo sumienny, chcąc mu pospieszyć z pomocą wpadł do komina za nim. Kiedy obaj Żydzi wyszli z komina, jeden z nich był biały, a drugi czarny. A teraz pytanie panie Hitler, który z nich poszedł się umyć?
Oczywiście, że ten czarny Żyd poszedł się umyć- odpowiedział Adam Hitler.
Nie – panie Hitler – odpowiedział Adolf Michnik- żaden z nich nie poszedł się umyć. Ten biały widział, że jest biały, więc nie poszedł się umyć Ten czarny widział, że tamten jest biały, więc myślał, że i on jest biały i też nie poszedł się umyć.
Aaa – stwierdził z zadowoleniem Hitler, teraz już rozumiem.
Chwileczkę panie Hitler – zaśmiał się talmudysta – to dopiero początek.
Otóż jest noc i dwóch Żydów rabinów przechadza się po dachach. Jeden z nich był nieostrożny i zaglądając do komina wpadł do środka. Drugi rebe chciał mu pomóc i też wpadł w otwór kominowy. Na dole się spotkali, jeden czarny, drugi biały. Który z nich poszedł się umyć?
Teraz już wiem – zawołał radośnie Adam Hitler – żaden.
Nie, panie Hitler. Obaj poszli się umyć. Ten czarny, widząc, że jest czarny poszedł się umyć. A ten biały widząc, że tamten jest czarny, myślał, ze też jest czarny i też poszedł się umyć. Ale to jeszcze nie wszystko panie Hitler.
Znowu jest noc i znowu dwóch Żydów spaceruje po dachu. Jeden wpadł do komina, drugi chcąc mu pomóc też wpadł do komina. Jeden z nich był czarny, drugi biały. Który poszedł się umyć?
Niech cię diabli porwą zawołał Adam Hitler do Adolfa Michnika – nie wiem.
Ten czarny poszedł się umyć panie Hitler, bo widział, że jest czarny, to poszedł się umyć. Mówiłem przecież panu, panie Hitler, że mądrości Talmudu są nie do zrozumienia, szczególnie dla gojskich łbów – powiedział Adolf Michnik do Adama Hitlera. Ale na tym nie koniec panie Hitler – powiedział Adolf Michnik. Po pierwsze, gdzie pan panie Hitler widział na wsi murowane wysokie domy? Po drugie, ci rebe nie mieli w nocy nic innego do roboty, tylko spacerować po dachach? Po trzecie pan sądzi, że jak jeden Żyd wpadnie do komina, to drugi Żyd nie ma nic innego do roboty, jak łażenie za nim? Ale nawet gdyby się tak wydarzyło, to panie Hitler, czy pan widział dwóch ludzi, którzy wpadli do komina, aby jeden wyszedł biały, a drugi czarny?
Tak to talmudysta Adolf Michnik pokazał swoją wyższość nad Adamem Hitlerem.
Nie tak dawno mnie się wydarzyło spacerować po płaskim dachu z Adolfem Michnikiem, który wpadł do komina. Nie zaglądnąłem do komina, tylko zszedłem po schodach w dół. Chciałem zobaczyć, czy Adolf Michnik wyjdzie czarny, czy też biały. A tu niespodzianka. Na dole nie spotkałem Adolfa Michnika, tylko były dwie panie, cała czerwona pani Małgorzata Kidawa Błońska oraz pani Ewa Kopacz – 4, m. w głąb.
Opracowanie „Mądrości żydowskie – myśli srebrne i złote”