Bez kategorii
Like

Gawęda druha Bronka

28/01/2011
487 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Po południu w internecie pojawiły się oficjalne teksty wystąpień obu prezydentów. Tylko czy to były te same przemówienia, które słyszałem w TVP Info? W większej części pewnie tak; frazesy i plastikowe banały nowomowy przelatują mimo uszu. Ale Bronek powiedział jeszcze coś, czego w opublikowanym tekście nie ma. Najpierw jednak, zanim spróbuję to odtworzyć, rzućmy okiem na tekst oficjalny. Polskie przemówienie sprawia w porównaniu z niemieckim wrażenie przykre. Wzgląd na trudniejszą sytuację, w jakiej znajdował się prezydent Niemiec nakazywał oczywiście delikatność. Ale przecież jest różnica między delikatnością a tchórzliwą służalczością, z zasady nie nazywającą rzeczy po imieniu. Z treści „naszego” przemówienia nie bardzo wiadomo, dlaczego przyjechał akurat prezydent Niemiec, a nie powiedzmy Argentyny czy Bangladeszu. Deklaracja, że trzeba zmierzyć się z […]

0


Po południu w internecie pojawiły się oficjalne teksty wystąpień obu prezydentów. Tylko czy to były te same przemówienia, które słyszałem w TVP Info? W większej części pewnie tak; frazesy i plastikowe banały nowomowy przelatują mimo uszu. Ale Bronek powiedział jeszcze coś, czego w opublikowanym tekście nie ma.

Najpierw jednak, zanim spróbuję to odtworzyć, rzućmy okiem na tekst oficjalny.

Polskie przemówienie sprawia w porównaniu z niemieckim wrażenie przykre. Wzgląd na trudniejszą sytuację, w jakiej znajdował się prezydent Niemiec nakazywał oczywiście delikatność. Ale przecież jest różnica między delikatnością a tchórzliwą służalczością, z zasady nie nazywającą rzeczy po imieniu.
Z treści „naszego” przemówienia nie bardzo wiadomo, dlaczego przyjechał akurat prezydent Niemiec, a nie powiedzmy Argentyny czy Bangladeszu.

Deklaracja, że trzeba zmierzyć się z wielkim wyzwaniem, jakie stanowiła fala nienawiści, fala nazizmu, to standard. Nie tylko ani słowa o Niemcach, ale i ta fala nienawiści, fala nazizmu skąd się wzięła i kto na niej surfował – nie bardzo wiadomo. Znaczy, nie tyle nie bardzo wiadomo, co nie powiedziano tego wprost. Bo przecież każdy kulturalny, wykształcony człowiek wie, że jak nienawiść, to i antysemityzm. A jak antysemityzm – no, to już jesteśmy w domu.
I pomyśleć, że film „Jak wywołałem II wojnę światową” to kiedyś była… komedia.

Można próbować wyłapać nowe trendy historycznej poprawności, wykraczające poza manipulowanie winą i zawłaszczanie tragedii przez przemysł holokaustu. Ale i bez subtelnego wglądu znajdziemy parę smaczków. Oto wśród ofiar obozu pojawili się jacyś „Sinti”. O Żydach, Romach, homach ginących w Oświęcimiu się słyszy, jakoś mniej o Polakach, Rosjanach, księżach… Ale Sinti?! Pewnie to Bronek wziął z Wikipedii… Faktycznie, jest! Dzielą Cyganów na czworo…

Albo to: ginęli ci, którzy mieli odwagę przeciwstawić się systemowi prawnemu tworzonemu w czasie wojny w warunkach państwa okupacyjnego. O ja cię… A za komuny w szkole uczono, że można było zginąć ot tak, z łapanki, nawet nie będąc prawnikiem-konstytucjonalistą!

Za to uroczy bronkizm trzeba mówić także dlatego, aby w samym sobie wywołać głęboką refleksję wyjaśnia do pewnego stopnia toporność mów „naszego” prezydenta. Zwykle kolejność jest odwrotna…

Wystąpienie niemieckie prezentuje się dużo lepiej. Prezydent Wulff, adresując Żydów w sposób szczególny, przyznaje jednak Niemcom winę za zbrodnie okupacji i obozy, podkreśla ich historyczną odpowiedzialność.
 


 (Powyższy tekst jest fragmentem nieco większej całości, opublikowanej w serwisie Polacy.eu.org. Zajrzyj, aby dowiedzieć się co powiedział Bronek, a czego nie wydrukowały gazety!)

0

Naczelny

Naczelne (Primates) – rzad ssaków lozyskowych charakteryzujacych sie najlepiej wsród wszystkich zwierzat rozwinietym mózgiem. (Wikipedia)

71 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758