Bez kategorii
Like

OB-CIACH na Krakowskim i OBurzona „niezależna, złota polska młodzież”;)

16/10/2011
451 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

15-ego października na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, spotkały się ze sobą dwa światy: Obciach i Oburzeni…
Podobno dwa oddolne, niezależne ruchy społeczne;)

0


15-ego października na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, spotkały się ze sobą dwa światy: Obciach i Oburzeni…

Podobno dwa oddolne, niezależne ruchy społeczne;)

Wystarczyło rzucić okiem, żeby jednoznacznie stwierdzić, który z nich rzeczywiście budowany jest przez społeczeństwo.

Napiszę tylko, że „Marsz Oburzonych” to sztucznie stworzony tłum, w którym większość stanowiły ekipy dziennikarskie oraz przypadkowi gapie, którym udzieliło się panujące tam niezdrowe podniecenie. Faktem jednak jest, że na skutek wrzawy, kamer, mikrofonów przyciągał nowych uczestników.

TV OB-CIACH nakręciła dokument sprzed bramy UW, pewnie w następnym tygodniu go wkleję i wtedy będziecie mogli podziwiać narodziny „niezależnego ruchu społecznego Oburzeni”. Akuszerek sporo: od wszelkich możliwych stacji telewizyjnych z tvn-em i POLSATem na czele, na działaczach lewicowych kończąc (zawsze myślałam, że poseł Kalisz jest wysokim, zwalistym mężczyzną, a tymczasem to niewysoki grubasek:).

OB-CIACHowy happening rozpoczął się ok 12.45 od dokładnego spisania moich danych przez dwóch dość sympatycznych policjantów, którym mylił się hołd ruski z pruskim, ale wyjaśniłam im na czym polegała istotna różnica🙂

Słuchali z zainteresowaniem i naprawdę nie mogę im niczego zarzucić. Byli wobec mnie szalenie mili;)

Z powodu dość nieprzyjemnej pogody (zimno i wietrznie) na Krakowskim Przedmieściu było wyjątkowo mało spacerowiczów, ale Ci, którzy zatrzymali się chociaż na chwilę, na pewno tego nie żałowali.

Wszystkie ULOTKI z fenomenalnym rysunkiem Niewolnika (WIELKIE PODZIĘKOWANIA), w opracowaniu graficznym MAGDY, które ujrzały światło dzienne tylko i wyłącznie dzięki zaangażowaniu WOJTKA, rozeszły się w mgnieniu oka.

Nie mieliśmy ich dużo => tyle, na ile pozwalają nam nasze skromne środki fundacyjne.

Happeningowi towarzyszyły dwa utwory muzyczne: „Koniec” Lao Che i „Dobry taniec – Anonima z XVI w”  w  opracowaniu Marii Pomianowskiej (umowa z ZAIKSem).

Fragmenty Niemcewicza oraz wiersz Józefa Bienieckiego (wklejony przez KAZIĘ) odczytała pięknie HANKA. Niestety tylko raz, ponieważ pechowo zepsuło się nam nagłośnienie i w związku z tym, happening zakończył się wcześniej niż założyliśmy. A szkoda.

Po OB-CIACHu jak zwykle udaliśmy się do Giovanniego. Dyskusja byłą wyjątkowo gorąca…

Takie czasy.

  

Zaproszenie:

 

 

JEŚLI TYLKO POJAWIĄ SIĘ FILMIKI I ZDJĘCIA, BĘDĘ JE WKLEJAĆ.

 

Rysunek Niewolnika z pierwszej strony ulotki:

 


Muzyka brzmiała tak:

 

 


 

I pamiętajcie o Fundacji!!!!!!

 

Fundacja Kocham OB-CIACH , ul. Belgradzka 10/115 02-793 Warszawa

PKO BP 31 1020 1013 0000 0402 0248 7486

SWIFT (BIC) BPKOPLPW  PL  31 1020 1013 0000 0402 0248 7486

 każda złotówka się liczy:)

dopisek: na cele statutowe i administracyjne

 

TYM, KTÓRZY ZASILILI KONTO FUNDACJI OGROMNE PODZIĘKOWANIA!!!!!!!

JESTEŚCIE WIELCY –  OTWORZYMY LOKAL "KOCHAM OB-CIACH" => TO "DZIEJOWA KONIECZNOŚĆ";)))

 

0

intuicja

101 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758