„…przy każdych wyborach TAMCI wymyślali jakiś nowy numer, wobec którego byliśmy bezradni, bo wzięci z zaskoczenia…”
„…Zatem podaję przepis na przekręt wyborczy, Matkę Wszystkich Przekrętów, uwaga!
Kwestionujemy podpisy złożone na listach komitetu wyborczego A, w rezultacie Komitet nie zostaje zarejestrowany, bo pozostałych podpisów jest za mało. Komitet idzie do Sądu Najwyższego…”
Aż szkoda, że tego tekstu Seawolf nie zdecydował się umieścić na NE, dyskusja – do upadłego – zapewniona!
Pozdrowienia dla wszystkich wilków…
Ponadto polecam (również z „zaprzyjaźnionego” portalu):