Popatrzmy… jeszcze raz.
Zestawiam szybko zdjęcia znane ale zestawione pod pewnym katem, mianowicie…
pokazują czysty teren wokół ustawionych części samolotu… Przypomnijmy sobie jak to wszystko wyglądało na polanie podawanej jako oficjalne miejsce. (patrz poprzednie notki).
Nie ma pomyłki. Coś co przypominać ma katastrofę, i wizytacja P., oraz spokój i oczekiwanie, i las inny, części czekają nie tak pokiereszowane. Wylot ogona nie wgnieciony jak później. Tu nie było Putina.
Cud wcielonego ducha, pierwsze slowa z wiersza Cypriana Norwida pt. PISMO, czyli nie szermowac, krzyczéc, Lecz cala sila dzialac