PKW w głuchym kącie

czyli … i tak źle i tak niedobrze, albo gra do jednej bramki.

Skarga wyborcza złożona przez KW OLW do Sądu Najwyższego i decyzja Sądu Najwyższego o uznaniu tej skargi za słuszną odsłoniła cały marazm naszego systemu prawnego na jego początkowym etapie, czyli jego tworzenia.

Fatalna decyzja PKW o "przedłużeniu" Komitetowi Wyborczemu OLW terminu, do którego ma on prawo zbierać podpisy wyborcze, wprowadziła totalny zamęt, który natychmiast został wykorzystany przez inne Komitety Wyborcze, czego przykład mamy w notce "Są pierwsze zarzuty popełnienia przestępstwa przez PKW"

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/25621,sa-pierwsze-zarzuty-popelnienia-przestepstwa-przez-pkw

Podejmując decyzję o odrzuceniu zawiadomienia o rejestracji KW OLW Państwowa Komisja Wyborcza nie naruszyła prawa. Była to jej subiektywna decyzja i ona miała takową podjąć. Sąd najwyższy w swoim uzasadnieniu o uznaniu skargi KW OLW za słuszne, wydają ocenę decyzji PKW (Art.80 pkt. 2 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej – Ustawa z dn. 12 kwietnia 2001) nie może uznać tej decyzji za przestępstwo.

Jednakże, wydając Komitetowi Wyborczemu OLW uchwałę o ustaleniu nowego terminu zbierania podpisów, PKW naruszyła prawo wyborcze, gdyż jedynym organem władnym zmienić terminy wyborcze (a tym samym harmonogram wyborczy) jest Prezydent RP i może tego dokonać publikując Dzienniku Ustaw RP odpowiednie postanowienie (Ordynacja wyborcza – Rozdz. 3 zarządzanie wyborów Art.9 pkt. 1 i 2).

Jak powinna wyglądać ta procedura? Napiszę ją w punktach:

1. Skarga KW OLW

2. Postanowa Sądu Najwyższego

3. PKW zwraca się do Sądu Najwyższego z prośbą o przywrócenie czynności wyborczych

4. Postanowa SN o przywróceniu czynności wyborczych

5. Działając w oparciu o Postanowę SN i art, PKW zwraca się do Prezydenta RP z wnioskiem (konsultacja) o ustalenie nowych terminów wyborczych.

6. Prezydent publikuje odpowiednią Postanowę w Dzienniku Ustaw RP (Ordynacja wyborcza, Art. 83 pkt. 2).

Czy PKW mogła sama zainicjować zmianę harmonogramu wyborczego? Nie! Do tego jest potrzebna decyzja Sądu Najwyższego.

Przyjęło się uważać, że inicjować takie rozpatrzenie prawa wyborczego powinien uczestnik procesu wyborczego, to jest wyborca lub Komitet Wyborczy, ale wszyscy zapomnieli o tym, że stroną procesu wyborczego jest również PKW, a więc jej również przysługują takie prawa, jak innym uczestkom tego procesu.

W jednych ze swoich komentarzy Łażący Łazarz rzucił taką kwestię:

Zapraszamy wszystkich którzy chcą pomóc w naszej walce o praworządność. Jak nie zbierzemy podpisów to będziemy mogli być zlekceważeni przez PKW i Sąd Najwyższy.

Szanowny Łazarzu! Pragnę zwrócić Twoją uwagę na tą okoliczność, że zgodnie z prawem wyborczym, nikt nie ma prawa Ciebie lekceważyć, gdyż jesteś stroną procesu wyborczego i w ciągu 7 dni po ogłoszeniu wyborów jeszcze będziesz miał prawo zaskarżyć ten proces w Sądzie Najwyższym.

Jednak nie w tym jest problem. Cała sztuka osiągnąć maksymalną korzyść z zaistniałej sytuacji dla społeczeństwa. Ta korzyść – to zmiana prawa wyborczego i wynikających z niego procedur.

Pierwszy wniosek nasuwa się sam. Jeżeli dopuszczamy możliwość skarżenia przed SN poszczególnych czynności wyborczych, to harmonogram wyborczy powinien to uwzględniać.

Wyglądałoby to mniej więcej tak.

1. Komitety wyborcze składają zawiadomienia o swoją rejestrację do dnia X

2. W dniu X PKW informuje te KW, których zawiadomień nie przyjęła, o powyższym, dając im 3 dni na usunięcie wad lub zaskarżenie swojej postanowy do SN.

3. W dniu X + 8 PKW wydaje wszystkim Komitetom odpowiednie postanowy nie podlegające zaskarżeniu.

4. w dniu X + 9 rozpoczyna się bieg terminu zbioru podpisów pod listami.

I tak dalej, odpowiednio do tych czterech punktów.

Szkoda, że doszło do tak skandalicznej sytuacji, jak skarga KWW Romana Sklepowicza. Pan Sklepowicz chyba jest prawnikiem i powinien rozumieć delikatność sytuacji. Według mnie on powinien rozmawiać z łażącym Łazarzem, namówić Łazarza na złożenie skargi i … poprzeć ją.

A na zakończenie ciekawostka. Przytaczam dwa fragmenty Ordynacji Wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Dział II
Przepisy szczególne dla wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
Rozdział 15
Zasady ogólne

Art. 130.Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.

Dział III
Przepisy szczególne dotyczące wyborów do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Rozdział 24
Zasady ogólne

Art. 187.Wybory do Senatu są powszechne, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym.

Kto odpowie na takie pytanie:

Dlaczego wybory do Sejmu są równe, a wybory do Senatu nie?