Bez kategorii
Like

Kłopoty Włoch, to kłopoty Fiata !

19/08/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Ewentualne bankructwo Włoch może mieć katastrofalne konsekwencje dla zakładów holdingu Fiat w Polsce.
Co istotne, tylko w Polsce, bo nie samych Włoszech, gdzie Fiat jest niemal dobrem narodowym.

0


 

 

 Ba! Obserwując co się dzieje wokół produkcji samochodów w tyskiej fabryce Fiata można powiedzieć, że pogłoski o upadłości państwa włoskiego już mają wpływ na polską produkcję potentata z Półwyspu Apenińskiego.

Kłopoty Włoch to kłopoty Fiata

 Nie tylko Grecja ma problemy. Ostatnio coraz częściej mówi się o kłopotach Włochów. W dodatku Italia, o czym się już nie mówi, może zbankrutować równie szybko jak Grecja, bo Włosi nie mają zamiaru poddać się żadnym reżimom oszczędnościowym, a premier Sylvio Berlusconi, będąc równocześnie potężnym magnatem medialnym, ukrywa umiejętnie postępującą degrengoladę finansową i gospodarczą swojego kraju.

 

 

Co prawda są media, które walcząc z imperium Berlusconiego demaskują ukrywanie przez niego faktów, ale i tak można odnieść wrażenie, że więcej miejsca zajmują im erotyczne skandale z udziałem Berlusconiego niż skandaliczny stan włoskiej gospodarki.

Tymczasem prawie żadna telewizja w Unii Europejskiej, ani żadna polska gazeta nie odważyła się ujawnić faktu, że na bankructwie jakiekolwiek kraju najwięcej stracą państwa, które udzieliły mu gwarancji, stając się żyrantami zaciąganych przezeń pożyczek albo samodzielnie ich mu udzielając!

Dziwi zatem niefrasobliwość rządu Donalda, P.O. Tuska, który lekką rączką udzielił gwarancji dla  Grecji na miliard złotych. Biorąc  pod uwagę, że poważni ekonomiści zgodnie twierdzą, że kolejne pożyczki tylko odsuwają greckie bankructwo, ale wcale go nie zażegnują, może się okazać, że greckie długi będzie spłacać nasz kraj, a zatem de facto  wszyscy Polacy.

Ewentualne bankructwo Włoch może mieć katastrofalne konsekwencje dla zakładów holdingu Fiat  w Polsce.

 

 Co istotne, tylko w Polsce, bo nie samych Włoszech, gdzie Fiat jest niemal dobrem narodowym.

Ba! Obserwując co się dzieje wokół produkcji samochodów w tyskiej fabryce Fiata można powiedzieć, że pogłoski o upadłości państwa włoskiego już mają wpływ na polską produkcję potentata z Półwyspu Apenińskiego.

Przy okazji wyszło na jaw, jak dalekowzroczna i jak bardzo wszechstronna jest polityka włoskiego potentata samochodowego. Warto przyjrzeć się jej bliżej. Mało kto wie (lub pamięta), że imperium Fiata wraz z jego udziałowcami w naszym kraju jest już olbrzymie i obejmuje nie tylko montaż  samochodów i silników spalinowych, ale także maszyny rolnicze, usługi księgowe, ochronę mienia, eurostat, ubezpieczenia, a nawet publicystykę, bhp i bankowość. Fiat to także powiązania personalne – w firmie ochraniarskiej  „Sirio” na jednym z eksponowanych stanowisk, pracuje obecnie były komendant  jednego z posterunków Policji w Bielsku-Białej.

Tak jest w Polsce.

 A teraz Włochy – warto wiedzieć, że w sympatycznej Italii Prezes koncernu Fiat  jest osobą bardzo ważną ( ważniejszą od prezydenta) i na dobrą sprawę wystarczy kilka artykułów w związanej z Turynem „La Stampa”, aby w rządzie wywołać kryzys i konieczność publicznego składania wyjaśnień.

 Tak jest od1924 roku, kiedy to „la Stampa” została  zakupiona przez Giovanniego Agnelliego i od tego czasu bardziej jest uważana za organ prasowy Fiata, niż za niezależną gazetę.

Artykuły, w których na łamach „La Stampa” ostro krytykuje się Premiera Włoch zaczęły się ukazywać  już w lipcu i chociaż nie były tak ostre, jak chociażby publikacje „La Reppublici”, to jednak brzmiały bardzo wymownie. Na przykład, kiedy włoskie media zaczęły mówić o kryzysie a Berlusconi stracił rezon i jakoś dziwnie zamilkł, „La Stampa” wyraziła  zdumienie tym milczeniem, podkreślając, że takie zachowanie jest „poważne, niezrozumiałe i destabilizujące”.  Co prawda w przypadku Berlusconiego „sprawa” może okazać się trudniejsza, bo przedsiębiorczy Sylwio sam założył koncern medialny, który oczywiście będzie go bronił, ale będzie to trudne, bowiem zasada Fiata od jest jedna i ta sama – lepiej zmienić premiera Włoch, niż uszczuplić zyski koncernu.  I dlatego ewentualne bankructwo Włoch nie musi wcale oznaczać bankructwa Fiata!

Zarobić na ruinie

Pierwszym sygnałem, że turyński holding może zarobić na zapaści finansowej Italii było walne zgromadzenie akcjonariuszy Fiata we wrześniu 2010 roku, które zadecydowało o oddzieleniu motoryzacyjnej części koncernu od pozostałej jego aktywności. W rezultacie

Fiat został podzielony na dwie firmy Fiat

Group Automobiles i Fiat Industrial

 

Nie obawiamy się przyszłości, bo chcemy ją budować” – oświadczył nowy prezes turyńskiego koncernu John Elkann określając tamto posiedzenie jako „historyczne”.  „Powstaną dwie firmy Fiata, które będą silne i ambitne, a pracować będą w nich ludzie gotowi osiągnąć wyznaczone cele” – dodał.  „Według planów, w skład Fiat Group Automobiles wejdą fabryki produkujące fiaty, lancie i alfy romeo, ferrari, maserati, a także zakłady wykonujące podzespoły i maszyny fabryczne: Magneti Marelli, Teksid, Comau oraz część fabryki silników Powertrain. (…) Powstanie także nowa firma – Fiat Industrial– do której należeć będą fabryki sprzętu rolniczego i budowlanego CNH, autobusów i ciężarówek oraz część Powertrain”.Elkann poinformował ponadto akcjonariuszy,że  „  decyzja o utworzeniu niezależnego sektora motoryzacyjnego to rezultat porozumienia z Chryslerem, z którym Fiat się połączył.”

Co to wszystko ma wspólnego z ewentualnym bankructwem Włoch? Okazuje się, że bardzo wiele. Przede wszystkim, Fiat w 2010 roku pozyskał dotacje rządu włoskiego na uruchomienie nowego modelu „Pandy”!  Potem toczyły się targi, ile jeszcze można ewentualnie wyciągnąć udogodnień dla Fiata w Polsce, ponad te wszystkie przywileje podatkowe i celne, z których Fiat skorzystał w wyniku Umowy Definitywnej zawartej w 1992 roku  a podpisanej m.in. przez Andrzeja Olechowskiego – ówczesnego ministra finansów. „Negocjacje” toczyły się już po wycofaniu produkcji Pandy pod Neapol, a chodziło w  nich na przykład o dotacje na produkcję niszowej Lancii. Oczywiście, dotując z dziurawej kasy potężny koncern, włoski rząd ma w tym swój cel – zwiększenie bilansu stojącego na krawędzi kraju oraz jego eksportu. (Takie stanowisko włoskich polityków nie jest w Europie czymś odosobnionym – w podobny sposób zachowuje się np. prezydent Francji Nikolas Sarkozy).

Połączenie stanowiska polityków włoskich i jego aprobowanie przez zachodnioeuropejskich przywódców sprawia, że Unia Europejska i rząd Włoch najprawdopodobniej przeznaczyły na utworzenie nowych stanowisk pracy w przemyśle motoryzacyjnym w okolicach Neapolu kilka razy więcej dotacji, niż Fiat Auto Poland wydaje na nowe stanowiska pracy w Polsce.  Zatem, na równoważną ilość nowych stanowisk pracy w Tychach, Fiat uzyskałby znacznie mniej dotacji unijnych, niż tworząc je w Italii!  Słowem – i Fiat syty i Berlusconi cały (przynajmniej na razie).

 W tym właśnie przypadku znowu widać frajerstwo rządu Tuska i  Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, którzy nie zaprotestowali przeciwko marnotrawstwu dotacji przez urzędników w Brukseli! Przecież to jest wspólna kasa UE, z której można było wydać dużo mniej na dotacje do nowych miejsc pracy w holdingu Fiat, gdyby one powstały we Fiat Auto Poland, a nie we Włoszech!

To po prostu marnotrawienie wspólnych funduszy całej Europy! I po co? Żeby zapewnić zyski Fiatowi?!

W dodatku decyzja o uruchomieniu nowego modelu „pandy” w Italii ma dla F.A.P. znaczenie nie tylko ekonomiczne,  ale również strategiczne, bo nowe technologie montażu nie będą zastosowane w Tychach, a we Włoszech przez co Fiat Auto Poland przestanie być priorytetową spółką w koncernie, gdyż na rynku motoryzacyjnym liczą się tylko ci, co produkują  najnowsze modele aut. Kolejny minus i spychanie fabryki w Polsce na margines.

 

mgr inż.  Rajmund Pollak

Artykuł został wydrukowany w nr11 tygodnika „Śląska gazeta z 12-18 sierpnia 2011 roku

0

ODWAGAcywilna

Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi

337 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758