Czarna wrona gorzko płacze:
„Uciekają, gdy ja kraczę!”
Czarna wrona gorzko płacze:
"Uciekają, gdy ja kraczę!
A ja śpiewam po swojemu.
Uciekają! Nie wiem czemu!
Pokłóciłam się ze sroką.
"Pożałujesz!" – rzekła – "Spoko!"
Mych znajomych obleciała,
Coś im nagadać musiała!
Unikają mnie jak ognia!
I tak jest już odtąd co dnia!
Tylko z krukiem jest inaczej!
On pociesza, gdy ja płaczę!"
Moja wrono, poszła plotka,
Że gdy kraczesz wtedy spotka
Słuchających cię coś złego,
Nieszczęście, coś niedobrego!
Ponoć nosisz okulary,
Które mogą rzucać czary!
Czarny kolor głównie widzisz
I tym życie innym brzydzisz!
"To nie prawda! Pomówienie!
Czy mój obraz teraz zmienię?
Mam wzrok dobry, szkieł nie noszę,
Czarnowidztwa wręcz nie znoszę!
A że kraczę, nie poradzę!
Gdybym miała nad tym władzę,
To bym chciała głos słowika,
Który miło w ucho wnika!"
Tak to plotka czyni szkodę.
Tam gdzie nie ma rzuca kłodę.
Nie obmawiaj więc nikogo,
Bo zapłacić może drogo!