Oglądam ja sobie wczoraj wiadomości telewizyjne i z podziwu wyjść nie mogę.
Pan Prezydent Wałęsa będzie wspierał działalność związkową "Solidarności". A wzajemnie Pan Duda – wskazując na zawieszoną na ścianie podobiznę Wałęsy – powiedział: "Przewodniczący powinni wisieć w miejscu, gdzie pracowali".
I teraz nie wiem, czy Duda przywalił jak ślepy w słup – wszak przewodniczący Lepper jeszcze nie pochowany, czy też ja mam jakieś omamy i zwidy, boć nie przyuważyłem, aby ktokolwiek ten lapsus wychwycił.
Szczęście, że Wałęsa bez refleksu i nie palnął czegoś Dudzie w odpowiedzi.
"Jeśli się znajdzie ktoś taki, kto tę regułę milczenia przekroczy, podlega surowej karze, chyba że chodziłoby o konieczną rozmowę z gośćmi albo o wypełnienie polecenia wydanego przez opata. Ale i wówczas niech się wszystko odbywa z wielką powagą i stosowną powściągliwością." Reguła benedyktyńska, rozdział 42.
Fot. PAP/Adam Warżawa, http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walesa-chce-pomagac-solidarnosci,1,4816846,wiadomosc.html
Nie zawsze bylem rozbójnikiem. Kiedys bylem szewcem. Najlepszym. Ale Pan Starosta uznal, ze urazilem jego dobre imie i przegnal mnie z miasteczka. I tak zostalem rozbójnikiem.