Są kraje w których ekstradycja własnego obywatela do innego kraju nawet nie jest brana pod uwagę. Ale nie w Polsce. Nawet jeśli przestępstwo dotyczy wyłącznie, jak w tym przypadku, innych obywateli Polski. Dla rządu nie jesteśmy nic warci?
Pamiętamy słynną historię nieudanej ekstradycji Polaka z USA do Polski. W odwrotnej sytuacji nie było najmniejszego oporu i nie jest to pierwszy przypadek i zapewne nie ostatni. Jestem daleki od obrony przestępców przed wymiarem sprawiedliwości. Ale Polaków, jeśli to możliwe, powinna osądzać polski wymiar sprawiedliwości. Ale w polskim systemie żadnej logiki działania nie ma.
Polskie władze dokonały ekstradycji uciekiniera z Chicago który spowodowała śmierć dwu osób na skutek wypadku samochodowego do którego doszło w wyniku lekkomyślnej jazdy w 2004 r.
Polak to jeden z kilkunastu podejrzanych o przestępstwo opisywanych w 2011 roku gazecie Chicagowskiej Tribune – „Uciekinierów przed sprawiedliwością”. Andrzej Rybka został zatrzymany kilka miesięcy później w Polsce. W piątek, po ekstradycji, pojawił się w sądzie w Chicago, gdzie sędzia Peggy Chiampas odmówił zwolnienia za kaucją i nakazał mu oddać wszystkie paszporty.
Kaucji odmówiono bo sędzia powołał się na trudności związane z postawieniem oskarżonego przed sądem. Początkowo Polska odmówiła ekstradycji ale później sąd wyższej instancji nakazał wydanie polskiego obywatela do USA.
„Jesteśmy wdzięczni za decyzję sądu wyższej instancji i mamy nadzieję, że to dowodzi także na przyszłość, że nie można dopuścić aby przestępca uniknął sprawiedliwości uciekając do obcego kraju,” powiedział prokurator Alvarez. ” Rybka jest jednym z czterech uciekinierów dostarczonych do sądu w Chicago po wspomnianym artykule Tribune.
Szkoda że w podobnej sytuacji amerykańskie sądownictwo wykpiło wniosek Polski o ekstradycję.
21 letni wówczas Rybka, urodzony w Polsce, Rybka pracował na budowie w Chicago. Widziano go w 2004 r. na pikniku pijącego przez kilka godzin wódkę i piwo, jak wynika z dokumentów sądowych. Rybka jak się wydaje był pod wpływem alkoholu, kiedy odjechał z trzema pasażerami, później przejechał przez dwa czerwone światła i uderzył w słup światła, rozbijając BMW na pół.
W wypadku, zginęli jego pasażerowie, obaj 18 letni i ciężko ranny został trzeci. Wszyscy byli również polskimi imigrantami.
badanie miejsca wypadku ujawniło że Rybka nawet nie próbował użyć hamulca i nie znaleziono dowodów kontaktu z innym pojazdem, który mógłby być przyczyną katastrofy.
Rybka uciekł pieszo bez zgłaszania wypadku lub próby udzielania pomocy, mówi prokurator. Sam także był widocznie ranny gdy pojawił się na krótko w domu przyjaciela gdzie stwierdził, że był to wypadek, w którym być może ktoś zginął.
Dwa dni później posługując się polskim paszportem poleciał z Nowego Jorku do Zurychu, wynika z nakazu aresztowania wydanego przez FBI, wydanego w 2005 roku.
Jak ustalono później, Rybka po ucieczce schronił się w Poroninie. Świadek z Polski powiedział Chicagowskiej policji że Rybka miał chwalić się przy wielu okazjach, że udało mu się „wywinąć od kary”
Polskie prawo i tradycja historycznie zakazywały ekstradycji swoich obywateli, ale zaczęto dawać zgodę na ekstradycję do innych państw europejskich po przystąpieniu do Unii Europejskiej w 2004 roku. W 2011 roku Polski Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ekstradycja do USA zgodna jest z polską Konstytucji.
Od czasu wynalezienia techniki falandyzacji prawa i technologii podgrzewania sędziów nasze sądy są w stanie orzec cokolwiek i udowodnić zgodność takiej hucpy z Konstytucją.
Rybka, teraz lat 31, podejmował wysiłki aby uniknąć jego ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, powiedział prokurator w piątek w sądzie. Ale władze polskie zatwierdziły ekstradycję do Ameryki na początku tego roku i zgodziły się wysłać go z powrotem do Chicago, wbrew jego woli. Kiedy wylądował na lotnisku O’ Hare został aresztowany przez policję. Kiedy został poinformowany o przysługujących mu prawach, Rybka przyznał się że prowadziła BMW w nocy gdy zdarzył się wypadek. Rybka wcześniej przyznał się du udziału w wypadku polskim władzom.
Inni deportowani : biznesmen z Chicago Kyung Ho Song, ekstradycja z Korei Południowej. Czeka na proces w sprawie śmiertelnego wypadku w1996 r. za nieumyślne zabójstwo- jechał rzekomo pijany.
Giovanni Spiller, który początkowo uciekł na Filipiny, oskarżony o zabójstwo z 1996 r., ale jak ustalono, mieszkał w Kalifornii pod zmienionym nazwiskiem aż człowiek, który wiedział o jego miejscu pobytu, przeczytał artykuł w Tribune i skontaktował się z władzami. Został skazany w ubiegłym roku i odsiaduje 35 lat więzienia.
Raul Andrade Tolentino, uciekł do Meksyku, oskarżony o zabicie nożem jego byłej dziewczyny Almy Chavez w 2000r., została poddany ekstradycji w ubiegłym roku i czeka na proces.
Mimo wszystko w sprawie ekstradycji Polaka mam mieszane uczucia. Przede wszystkim polskie władze w chwili gdy dowiedziały się o popełnionym na innych Polakach przestępstwie powinny zwrócić się do władz USA o przekazanie dowodów w sprawie, winnego aresztować i osądzić. Przecież przestępstwa dokonano na Polakach i nikt nie musi wyręczać Polski w załatwianiu spraw wewnętrznych. A sprawiedliwość by na tym nie ucierpiała.
2 komentarz