Bez kategorii
Like

RASOWE NOGI BYŁY JEJ NIEWĄTPLIWYM ATUTEM (…)cz. II

28/07/2011
454 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Zorientował się trochę za późno. Nie oznacza to jednak, że czegokolwiek dziś żałuje.

0


 

część I : intuicja.nowyekran.pl/post/21938,rasowe-nogi-byly-jej-niewatpliwym-atutem

 

*

Zorientował się trochę za późno. Nie oznacza to jednak, że czegokolwiek dziś żałuje. Wręcz przeciwnie: gdyby miał cofnąć czas, postąpiłby dokładnie tak samo. Spotkanie z Lilką N. warte było wyzbycia się kilku złudzeń (nawet tych o panowaniu nad światem). Na rzecz paru innych, oczywiście.

Nie wierzycie? To posłuchajcie…

Poznali się przypadkiem, o ile w ogóle wierzyć można w jakąkolwiek przypadkowość zdarzeń (pozostańmy jednak w obrębie schematów myślowych). Właśnie czytał poranną prasę, co zwykł czynić między godziną dziewiątą a dziewiątą trzydzieści, przesiadując w barku usytuowanym na V piętrze. Paweł R. – jeden z wielu pracowników korporacyjnych – obiektywnie, jedyny w swoim rodzaju – to już jego własne, subiektywne odczucie. Krawat, garnitur, kilka kart kredytowych. Ale też wyobraźnia.

Z przyjemnością, niespiesznie popijał codzienną kawę – słodką jak ulepek (do czego niechętnie się przyznawał, uznając ten fakt za mało męski – mhmmm… niezrozumiałe). Jego wzrok nie szybował zbyt wysoko (znudzenie czy zmęczenie?), krążył mniej więcej na wysokości jednego metra nad podłogą : blat – filiżanka – gazeta – i pobliskie okolice.

Aż tu nagle – te nogi. Diabli nadali! Czegoś takiego jeszcze nie widział, co już wydało mu się trochę podejrzane. Ale cóż było robić – zadziałały jak magnes, nie mógł od nich oczu oderwać. Nogi potuptały szybciutko w kierunku drzwi, a Paweł nie zastanawiając się długo, ruszył za nimi. Zawsze działał instynktownie, więc i tym razem. Zahipnotyzowany równomiernym „tup tup tup”, nie zauważył nawet, że znalazł się w zupełnie nieznanym miejscu…

 

c.d.n.  (chyba, że nie chcecie kontynuacji tych głupotek;)

 

Nadal "wbrew wszystkiemu:)  :

 


 

Zajrzyjcie na naszą stronę: www.ob-ciach.net/

I pamiętajcie o Fundacji!!!!!!

 

Fundacja Kocham OB-CIACH , ul. Belgradzka 10/115 02-793  Warszawa

PKO BP 31 1020 1013 0000 0402 0248 7486

SWIFT (BIC) BPKOPLPW  PL  31 1020 1013 0000 0402 0248 7486

 każda złotówka się liczy:)

dopisek: na cele statutowe i administracyjne

 

TYM, KTÓRZY ZASILILI KONTO FUNDACJI OGROMNE PODZIĘKOWANIA!!!!!!!

JESTEŚCIE WIELCY –  OTWORZYMY LOKAL "KOCHAM OB-CIACH" => TO "DZIEJOWA KONIECZNOŚĆ";)))

0

intuicja

101 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758