Bez kategorii
Like

W Polsce nie brak Breivików powiedział Sikorski

28/07/2011
395 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Głupie, ale że mnie ruszyło, to popełniłam szczeniackie głupstwo i napisałam do ministra jak następuje:

0


Szanowny Panie,

jestem zniesmaczona i przerażona Pańską wypowiedzią (w formie, w jakiej dostępna była w internecie, choćby tu:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Szokujace-slowa-Sikorskiego-w-Polsce-jest-wielu-Breivikow,wid,13635389,wiadomosc.html  ).

Zniesmaczona jestem tym, że słowa "W Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Anders Behring Breivik" powiedziała osoba, która wcześniej popełniła wypowiedź "dorżniemy watahy" (i uprzejmie proszę nie obrażać Sienkiewicza!, w dodatku po czasie). N.b. te wypowiedzi brzmią tym bardziej złowrogo w kontekście ataku Ryszarda C. na biuro partii opozycyjnej.
Zgadzam się z Panem co do tego, że "To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków." Zresztą tym więszky jest mój niesmak, bo pojęcie takie jak dymisja nie funkcjonuje w XXIw, o ile wnoszę z obserwacji. Ale to już odrębny problem.

Przerażona jestem inną częścią Pańskiej wypowiedzi: "W Polsce też mamy środowiska, które uważają, że demokratycznie wybrany prezydent czy rząd to zdrajcy, którzy naprawdę nie reprezentują Polski i Polaków. To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków." – Proszę pana, według moich osobistych poglądów, działania rządu i prezydenta nie służą dobru państwa. Z Pańskiej wypowiedzi rozumiem jednak, że moja prywatna opinia, od wczoraj jest "bardzo niebezpieczna" i muszę się liczyć z konsekwencjami (jak wynika z innych Pańskich wypowiedzi zapewne zostanę dorżnięta). Nie podoba mi się ta perspektywa, tak samo jak nie podoba mi się polityka kraju, w którym minister mówi o dożynaniu watah, potem jest atak na opozycję a potem pada wypowiedź, że ci, którym nie podoba się prezydent i rząd są niebezpieczni.

W kontekście Pańskiej wypowiedzi zaczynam się zastanawiać, czy aby postulowane przez Pana zmiany prawne dot. bezpieczeństwa internetu nie będą kolejnym krokiem dożynania watah albo po prostu totalniackiej cenzury.

Idąc dalej, nie podoba mi się Pańskie ubolewanie nad "śladem polskim" w sprawie tego szaleńca z Norwegii ("W sprawie zamachowca w Norwegii są niestety wątki polskie"). – Proszę Pana, prywatnie jestem osobą dosyć lubianą i o tym, że "Ta X-ska (tu prawdziwe nazwisko) to kobita na poziomie" może Pan na naszym osiedlu usłyszeć także od recydywisty, który akurat ma przepustkę od odsiadki. Czy fakt, że pochwalił mnie przestępca czyni mnie podejrzaną? Z Pańskiej wypowiedzi ("terrorysta z aprobatą wyrażał się o niektórych partiach politycznych w Polsce") wnioskuję, że tak.
Tym większe więc jest moje przerażenie – bo w świetle zapowiedzi dorżnięcia oraz tego, że jak chwali przestępca, to samemu  jest się podejrzanym, należy oczekiwać energicznych działań w Polsce. Zastanawiam się, czy to nie będą działania typu totalitarnego. Więcej Panu nie napiszę, bo nie mam przy sobie szczoteczki do zębów (tj. co bym zrobiła, gdyby wpadło po mnie ABW). W każdym razie wstyd mi za ministra, który sumituje się z tego, że się wariatowi spodobało coś w naszym kraju (No pewnie! Tu jest wiele rzeczy do podobania się! Nawet wariat jest w stanie to zobaczyć i docenić! Czy to nasza i czy to wina?!?!). Ale ta sprawa, to już drobiazg w zestawieniu z niebezpiecznymi watahami, które krytykują prezydenta i rząd i dlatego trzeba będzie znaleźć prawnego bata by je dorżnąć.

Nie podoba mi się, że minister kraju, w którym mieszkam głosi (w dodatku na zewnątrz) takie rzeczy. (Ooops! Do szczoteczki powinnam chyba jeszcze dopakować zmianę bielizny?). Powinien się Pan z tego wytłumaczyć.

Pozostaję z szacunkiem

tu imię i nazwisko

adres dla doręczeń:
Poste Restante ul., miasto, kod (Tak proszę Pana, jeśli moje podglądy czynią mnie niebezpieczną, to ja się zaczynam ukrywać przed obiecanym mi dorżnięciem, dlatego Poste Restante.)

Poszło na maila  skargi.wnioski@msz.gov.pl
Odpowiedzi oczywiście nie będzie (nie czarujmy się). Ale może w podobnych przypadkach zaczniemy reagować? Jak już nie da się po ludzku, to chociaż metodą Pawłowa – niech rządzący wiedzą, że nie mają za sobą poparcia innego niż kupieni jurgieltnicy.

TFU!

Emocjonalne i głupie! Ale człek się czasem czuje tak bezradny wobec bezczelności władz…

0

bez kropki

Zwyczajnie. Po ziemi:). Na prosty chlopski rozum baby:). [Grafika pochodzi z galerii obrazów Aleksandra Horopa www.horopgaleria.bloog.pl (za zgoda Autora)]

133 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758