POLSKA
Like

KACI POLAKÓW Z PRANIEM MÓZGÓW W TLE CZ. X OSTATNIA

15/08/2014
485 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

KACI POLAKÓW Z PRANIEM MÓZGÓW W TLE CZ. X OSTATNIA   Warto przypominać sylwetki „właścicieli Polski Ludowej”, nie sposób bowiem zrozumieć, co się dzieje w Polsce bez sięgania w przeszłość, rozmazywaną przez ich ideowe potomstwo, czyli różne, michnikątka, brystygierątka bermaniątka, fejginiątka, światłątka, humerątka… i resztę żydowskich bandytów komunistycznych.     STEFAN MICHNIK Wpływ wychowawczy rodziców Adama Michnika  nie ominął jego przyrodniego brata Stefana Michnika – Szechtera  pseud. Karol Szwedowicz. „Wiadomości” TVP z dnia 9 grudnia 2009 podały informację o wystąpieniu władz polskich o ekstradycję Stefana Michnika – Stefan Michnik należy do grupy stalinowskich katów, jako członek  jednej z grup sędziów odpowiedzialnych za mordercze wyroki. M. in. wyrokował w t. zw. „sprawach tatarowskich”. Wydawał wyroki śmierci na osoby w sfabrykowanych przez […]

0


KACI POLAKÓW Z PRANIEM MÓZGÓW W TLE CZ. X OSTATNIA

 

Warto przypominać sylwetki „właścicieli Polski Ludowej”, nie sposób bowiem zrozumieć, co się dzieje w Polsce bez sięgania w przeszłość, rozmazywaną przez ich ideowe potomstwo, czyli różne, michnikątka, brystygierątka bermaniątka, fejginiątka, światłątka, humerątka… i resztę żydowskich bandytów komunistycznych.

 

 

STEFAN MICHNIK

Wpływ wychowawczy rodziców Adama Michnika  nie ominął jego przyrodniego brata Stefana Michnika – Szechtera  pseud. Karol Szwedowicz. „Wiadomości” TVP z dnia 9 grudnia 2009 podały informację o wystąpieniu władz polskich o ekstradycję Stefana Michnika

– Stefan Michnik należy do grupy stalinowskich katów, jako członek  jednej z grup sędziów odpowiedzialnych za mordercze wyroki. M. in. wyrokował w t. zw. „sprawach tatarowskich”.

Wydawał wyroki śmierci na osoby w sfabrykowanych przez komunistów procesach działaczy niepodległościowych. Wyroki śmierci w głośnych sprawach generała Tatara wcale nie były jedynymi wyrokami śmierci, które orzekł Stefan Michnik.

Tylko, że te inne wyroki – w sprawach oficerów podziemia niepodległościowego są dużo mniej znane.

Tak, jak podpisany przez Stefana Michnika wyrok śmierci na majora Karola Sęka.

Major Karol Sęk artylerzysta spod Radomia, przedwojenny oficer, potem oficer Narodowych Sił Zbrojnych, został stracony z wyroku sędziego Stefana Michnika w 1952 roku.

Tak, jak w przypadku kierowanego przez Stefana Michnika wykonania wyroku śmierci na wspaniałym polskim patriocie Andrzeju Czaykowskim, Cichociemnym, powstańcu warszawskim, zastępcy dowódcy połączonych baonów „Oaza-Ryś” na Mokotowie i Czerniakowie, odznaczonym  za bohaterstwo w walce z Niemcami Orderem Virtuti Militari.

Zamordowano go na Mokotowie 10 października 1953 roku, przy uczestnictwie w egzekucji Stefana Michnika.

Stefan Michnik Szechter znajduje się w tym samym poczcie z wieloma innymi stalinowskimi katami jak m.in:

– Helena Wolińska – Brus, właściwie Fajga Miadlak Danielak polska prokurator oskarżająca w procesach politycznych okresu stalinizmu w Polsce Ludowej. Jej mężem był Kazimierz Brus polski ekonomista żydowskiego pochodzenia. Jego głównym dziełem jest książka „Od Marksa do rynku”.

Drugim mężem Heleny Wolińskiej – Brus był Franciszek Jóźwiak – członek Biura Politycznego KC PPR / PZPR w latach 1948 – 1956, komendant główny Milicji Obywatelskiej i wiceminister Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Stefan Michnik vel Szechter – stalinowski kat, morderca sądowy, żydowski komunista – orzekał wyroki z zapałem

 

Błyskawiczną karierę Stefan Michnik zawdzięczał Informacji Wojskowej. Był jej rezydentem.

 

Z dr. hab. Krzysztofem Szwagrzykiem, naczelnikiem pionu edukacyjnego wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, rozmawia Zenon Baranowski.

 

Jaką rolę odegrał Stefan Michnik jako sędzia wojskowy w stalinowskim aparacie represji?

 

– Stefan Michnik na pewno nie był człowiekiem, który ponosi jakąś wielką odpowiedzialność za skalę represji w latach 40. i 50. Na pewno nie był to człowiek pokroju Heleny Wolińskiej, której zakres kompetencji był znacznie większy. Ale nie oznacza to, że Stefan Michnik był nic nieznaczącym prawnikiem, który niczego złego w tym okresie nie zrobił. Musimy pamiętać, że w latach 50. uczestniczył w procesach politycznych i orzekał wyroki śmierci. W tej chwili wiemy o kilkunastu wyrokach śmierci, które były jego udziałem.

 

Wcześniej mówiło się co najmniej o dziewięciu, teraz padają liczby rzędu dziewiętnastu.

 

– Dotąd nikt nie prowadził specjalnych badań nad orzecznictwem Stefana Michnika. Jeżeli osoby, które analizują represje z lat 50., stwierdzają, że tych wyroków śmierci jest już kilkanaście, to pokazuje to skalę problemu.

 

Pamiętajmy jeszcze o nieznanej wciąż liczbie (idącej zapewne w setki) wyroków, w których zapadały kary wieloletniego więzienia. Udział Stefana Michnika w procesach politycznych jest faktem bezsprzecznym i co do tego nikt z historyków badających ten okres nie ma najmniejszych wątpliwości.

 

Kiedy oceniamy tę postać, musimy pamiętać jeszcze o innej sferze jego aktywności w tamtym okresie. W latach 50. niezależnie od tego, że uczestniczył w procesach politycznych, był jeszcze agentem, a później rezydentem Informacji Wojskowej.

 

Fakt do niedawna zupełnie nieznany…

 

– Tak. Była to całkiem nieznana sprawa. Dopiero połączenie tych dwu informacji: o roli Stefana Michnika jako sędziego uwikłanego w procesy polityczne i jego roli jako agenta i rezydenta Informacji Wojskowej, pozwoli nam określić jego właściwą funkcję w systemie stalinowskim. W mojej ocenie, decyzja sądu jest krokiem w dobrą stronę. Chodzi tutaj o pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które kształtowały skalę terroru w Polsce w okresie stalinowskim. Chciałbym, żeby w tym przypadku starania podjęte przez wymiar sprawiedliwości wreszcie okazały się skuteczne. Dotychczas, jak wiemy, wszystkie działania skierowane przeciwko sędziom i prokuratorom wojskowym były, niestety, bezskuteczne. Helena Wolińska nie jest tutaj wcale jedynym przykładem.

 

Stefan Michnik w wywiadach próbuje się częściowo tłumaczyć, że był wówczas “młody i głupi”…

 

– Swego czasu zajmowałem się analizą orzecznictwa wymiaru sprawiedliwości z lat 40. i 50. Przebadałem biografie kilkuset osób, które wydawały wyroki śmierci, i mogę wskazać takie nazwiska ludzi, o których można jednoznacznie stwierdzić, że się zagubili w tamtym systemie. Trafili do tego sądownictwa i widać było, że to, co tam robili, było działaniem pod przymusem. Unikali uczestniczenia w procesach politycznych, starali się właściwie wykonywać swoje obowiązki, za co byli karani np. poprzez opinie służbowe. Na pewno do takich osób nie zaliczyłbym Stefana Michnika. Od początku był to człowiek silnie zindoktrynowany politycznie. Z głębokim przekonaniem ideologicznym wykonywał swoje obowiązki. Nie traktował ich jako konieczności wywiązywania się z nałożonych na niego zadań. Robił to z pełnym, wewnętrznym przekonaniem, co widać z treści tzw. wstępniaków umieszczanych w wyrokach. To były ideologiczne uzasadnienia wyroków, które zapadały w tamtym okresie. Jestem absolutnie przekonany, że Stefan Michnik nie może być uznany za niczego nieświadomą, młodą ofiarę systemu komunistycznego, która nie bardzo wiedziała, co czyni.

 

Decyzja Sądu Garnizonowego w Warszawie w sprawie aresztowania byłego stalinowskiego sędziego Stefana Michnika stanowi podstawę do wydania europejskiego nakazu aresztowania – wskazują prawnicy. Michnik przebywający od 1969 r. w Szwecji ma podwójne obywatelstwo, a to państwo z zasady nie wydaje swoich obywateli, więc zastosowanie ENA jest jedyną możliwą drogą, aby Szwecja przekazała go Polsce.

 

Warszawski pion śledczy IPN, który prowadzi postępowanie przeciwko Stefanowi Michnikowi podejrzanemu o popełnienie zbrodni komunistycznych, na razie nie udziela informacji o dalszych czynnościach, w tym terminie wystąpienia do sądu z wnioskiem o ENA. Naczelnik Piotr Dąbrowski podkreśla, że Instytut podejmie wszystkie czynności, żeby Michnik odpowiadał przed polskimi sądami.

Co do zastosowania ENA nie mają wątpliwości prawnicy. Wynika to bowiem z faktu, że Szwecja nie wydaje swoich obywateli. Drogę zastosowania zwykłej ekstradycji badał już swego czasu były szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza. Wówczas się okazało, iż poza ochroną obywateli w szwedzkim prawodawstwie nie ma przepisów, pod które można byłoby podciągnąć kwestię odpowiedzialności za zbrodnie systemu totalitarnego. – Szwecja nie ma analogicznych przepisów związanych z rozliczeniem komunizmu i zapewne zakres pojęcia zbrodni przeciwko ludzkości w prawie szwedzkim jest trochę inny niż w naszym – mówił wcześniej prowadzący sprawę prokurator Marek Klimczak.

 

Natomiast umowa o ENA zobowiązuje kraje, które ją podpisały, do wydawania swoich obywateli, aby mogli odpowiedzieć karnie w innych państwach. Wydanie przez sąd nakazu aresztowania otwiera drogę do przygotowania przez IPN wniosku o ENA, który musi także zatwierdzić sąd. Taki wniosek został już swego czasu wystosowany wobec Heleny Wolińskiej.

 

Gdy ENA trafi do władz danego kraju, te mają 90-dniowy termin na jego rozpatrzenie. Prokurator Tomasz Kamiński z centrali pionu śledczego IPN zaznacza jednak, że taki wniosek będzie musiał być rozpatrzony przez szwedzkie sądy, które dokonają jego oceny.

 

Na Stefanie Michniku od 2007 r. ciążą zarzuty udziału w bezprawnym pozbawieniu wolności Józefa Stemlera. Był on jednym z członków składów orzekających o przedłużaniu aresztu członka Delegatury Rządu na Kraj. IPN stwierdza, że “podejrzany świadomie brał udział w prześladowaniu pokrzywdzonych ze względów politycznych i działał w strukturach systemu państwa totalitarnego, posługującego się na wielką skalę terrorem dla realizacji celów politycznych i społecznych. (…) Jego zachowania wyczerpują znamiona nie tylko zbrodni komunistycznej, ale także znamiona zbrodni przeciwko ludzkości”.

 

Z dotychczasowego postępowania wynika, że “podejrzany dopuścił się tego typu czynów także w odniesieniu do co najmniej 19 innych osób, żołnierzy podziemia niepodległościowego i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, obywateli podejrzewanych o szpiegostwo na rzecz Rządu RP na Uchodźstwie w Londynie czy nawet funkcjonariuszy MBP podejrzewanych o nielojalność w stosunku do władzy ludowej”.

 

Historycy przytaczają ówczesne wypowiedzi Michnika, który na naradzie partyjnej w 1956 r. mówił: “Nam wtedy imponowało powiedzenie o zaostrzającej się walce klasowej i nieprawdę powie ten, kto by twierdził, że wtedy z niechęcią rozpatrywał te sprawy. Ja wiem, że raczej ludzie garnęli się do tych spraw, sam muszę przyznać, że kiedy dostałem pierwszy raz poważną sprawę, to nosiłem ją przy sobie i starałem się, żeby mi tej sprawy nie odebrano”.

 

 

Zenon Baranowski „Nasz Dziennik”

 

Dokumenty, cytaty, źródła:

 

http://nczas.home.pl/

 

http://www.tworca.org/rozdzial11.html

 

Bogusław Wolniewicz http://marucha.wordpress.com/2012/01/17/fikcyjne-10-czyli-ilu-zydow-zabili-polacy/

 

http://forum.dlapolski.pl/viewtopic.php?t=3358&sid=14d70aaa1a8b6c04c335a7eeafa4bfed&lofi=1

 

http://www.rp.pl/artykul/310528.html

 

 

 

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1413 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758