Z uzasadnienia o areszt wydobywczy Uzasadnione podejrzenie matactwa procesowego, Może on podjąć próbę wpływania na treść zeznań świadków w tym w szczególności pokrzywdzonej, celem konstruowania wersji zdarzenia jak najkorzystniejszego dla nie go samego lub wręcz cofnięcia wniosku o ściganie!!!!!!! W postępowaniu 1 Ds. 301/08 potwierdziła pani, że do akt sprawy załączyła zdjęcia i zapis z monitoringu. O tym jest również tutaj https://3obieg.pl/wykorzystywanie-art-212-k-k-do-zastraszenia”> Teraz przedstawię właśnie kontekst włączenia zdjęć z monitoringu do akt sprawy przy pani czynnym współudziale. Ale za nim do tego przejdę mały wstęp 14 listopada 2007 r. złożyłem w prokuraturze rejonowej Warszawa Praga Północ prośbę mojego syna o zwolnienie z aresztu. W pięciu punktach mój syn wykazał, że zeznania rzekomo pokrzywdzonej nie zostały potwierdzone badaniami. 1) (nazwisko i […]
Z uzasadnienia o areszt wydobywczy
Uzasadnione podejrzenie matactwa procesowego,
Może on podjąć próbę wpływania na treść zeznań świadków w tym w szczególności pokrzywdzonej, celem konstruowania wersji zdarzenia jak najkorzystniejszego dla nie go samego lub wręcz cofnięcia wniosku o ściganie!!!!!!!
W postępowaniu 1 Ds. 301/08 potwierdziła pani, że do akt sprawy załączyła zdjęcia i zapis z monitoringu. O tym jest również tutaj
https://3obieg.pl/wykorzystywanie-art-212-k-k-do-zastraszenia”>
Teraz przedstawię właśnie kontekst włączenia zdjęć z monitoringu do akt sprawy przy pani czynnym współudziale.
Ale za nim do tego przejdę mały wstęp 14 listopada 2007 r. złożyłem w prokuraturze rejonowej Warszawa Praga Północ prośbę mojego syna o zwolnienie z aresztu. W pięciu punktach mój syn wykazał, że zeznania rzekomo pokrzywdzonej nie zostały potwierdzone badaniami.
1) (nazwisko i imię rzekomo pokrzywdzonej) nie uwidoczniono żadnych obrażeń ogólnych oraz ginekologicznych.
2) badania DNA nie potwierdzają, że zmuszałem ją do stosunku oralnego.
3) badania DNA nie potwierdziły, że dokonałem wprowadzenia penisa do pochwy.
4) na prezerwatywie nie ujawniono śladów komórek nabłonkowych pochwy.
5) w próbkach pobranych z pochwy od w/w nie ujawniono moich śladów biologicznych
kopia prośby poniżej.
Z przesłuchania lekarza ginekologa k.706 wynika, że histopatolog byłby w stanie określić skąd pochodzi nabłonek ujawniony na prezerwatywie.
Skoro mój syn był pewny, że nie zgwałcił i nie ujawniono jego śladów biologicznych w miejscu, z którego pobrano wymaz do badań od osoby rzekomo zgwałconej, To do jakiego gwałtu doszło???? Przecież podobno mój syn dotykał krocza i całował krocze, a tam nie ujawniono jego śladów genetycznych. Przecież zakładał podobno prezerwatywę i na niej musiał pozostawić swoje ślady biologiczne (genetyczne) i powinien przenieś te ślady do pochwy zgwałconej.
Jeśli podobno ujawniono nasienie na prezerwatywie, to takie nasienie powinno zostać ujawnione:
• w wymazach mojego syna pobranych z penisa, a tam nie ujawniono takiego nasienia
• na bokserkach, bo bokserki założył po rzekomy gwałcie, a tam nie ujawniono takiego nasienia!!!! Nie miał gdzie się umyć po gwałcie!!!!!!!
• wreszcie w kieszeni spodni bo tam podobno miał ukrytą zużytą prezerwatywę ale i tam również nie ujawniono nasienia.
O opiniach niebawem napiszę.
Jedynym dowodem była prezerwatywa, na której ujawniono ślady pokrzywdzonej i rzekomo ujawnione nasienie mojego syna!!!!
24 lipca 2007 r. pani kolega przesłuchiwał mojego syna w charakterze świadka tzn., że pani kolega nie wiedział nic o zużytej prezerwatywie znalezionej podczas przeszukania!! A co zostało zabezpieczone od syna, syn podał do protokołu. Zabezpieczono spodnie i bokserki
Kopia protokołu przesłuchania poniżej
wśród zabezpieczonych dowodów nie ma prezerwatywy tu jest podpis pani kolegi
W okolicach 15 listopada 2007 r. pani włącza do akt sprawy cztery zdjęcia, które poświadczają nieprawdę. Jednocześnie do akt sprawy włącza dowód w postaci płyty, ale nie tej płyty z zapisem uznanej za dowód postanowieniem k.186 , ale nowej płyty o numerze k.187 i nazwie Drz 3698/07. Na płycie znajdują się tylko cztery zdjęcia k.181-184, a nie zapis z monitoringu. W tym samym czasie pani sporządza wykaz dowodów rzeczowych k.50 z nowymi numerami dowodów rzeczowych. W tym samym czasie zostaje poświadczona nieprawda w wykazie dowodów rzeczowych k.49 zamazano stare numery i wpisano nowe numery. Numer dowodu rzeczowego z pierwszej pozycji z k.49 został wpisany jako nazwa dokumentu w k.187 i ta karta z tą płytą została przekazana do sądu.
O tym jest tutaj
https://3obieg.pl/wykorzystywanie-art-212-k-k-do-zastraszenia”>
Co można dowiedzieć się na temat monitoringu jest poniżej:
Zaprojektowaliśmy 4 rodzaje rejestracji – mówi naczelnik Jacek Łukomski. – Rejestracja podstawowa, ciągła, ma zapis 4–6 kl./s. Obrazy po upływie 30 (21) dni są nadpisywane. Jest także rejestracja obrazów z głównego monitora na stanowisku operatorskim. Obraz zapisuje się większą płynnością 12 kl./s i jest nadpisywany po 3 dniach. Coś ważnego w razie potrzeby można utrwalić na nośniku. I wreszcie rejestracja na żądanie. Gdy operator widzi ważne wydarzenie, wciska klawisz i obraz rejestrowany jest z pełną płynnością 25 kl./s do 10 minut. Te rodzaje utrwalania obrazów uzupełnia na wszelki wypadek rejestracja rezerwowa z wykorzystaniem magnetowidów z I etapu inwestycji.
W takim razie pani Sułowicz gdzie są pozostałe zdjęcia? Gdzie zapis z monitoringu, z którego by wynikało miejsce, czas i sposób zatrzymania mojego syna? Gdzie jest udokumentowane działanie funkcjonariuszy policji przecież to zostało wszystko zarejestrowane podobno, a powinno być. O tym niebawem!!!
Rzecz niebywała asesor Prokuratury Rejonowej Wojciech Misiewicz 15 listopada 2007 r. wydał fikcyjne poświadczające nieprawdę postanowienie o dowodzie rzeczowym, dowodu tego nigdy nie włączono do akt sprawy. Tego dowodu nie było na pewno w sądzie Rejonowym Warszawa Praga Północ 6 października 2008 r. Ta przedziwna sytuacja przed rozprawą tego dnia będzie przedmiotem mojego zainteresowania niebawem i udział w zmowie sędziego i prokuratora w tej sprawie.
I jakby nic się nie stało, dzień później asesor odmówił uchylenia środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania powołując się na słuszność decyzji sądów.
Podobna sytuacja była 5 września 2007 r. asesor Prokuratury Rejonowej Wojciech Misiewicz odmówił uchylenia środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na prośbę mojego syna. A dzień wcześniej 4 września 2007 r. wydał postanowienie o uzupełnieniu postanowienia o powołaniu biegłego, w którym to postanowieniu poświadcza nieprawdę, co do dowodów rzeczowych pobranych od pokrzywdzonej.
Zastąpił wydzieliny na szkiełkach podstawowych – wydzielinami zabezpieczonymi na pałeczkach jednorazowych.
Tym sposobem Wojciech Misiewicz ukrył, że był niekontrolowany dostęp do dowodu rzeczowego!!!!
Czy posłużono się niezabezpieczonym materiałem dowodowym do naniesienia śladów na prezerwatywie???? Jeśli takie ślady ujawniono
Kopia poniżej
Z tym wnioskiem mojego syna jest powiązana następna sprawa w przszyłości, a mianowicie podczas zapoznawania z aktami sprawy w areszcie asesor Wojciech Misiewicz przesłuchuje mojego syna po raz kolejny ale tym razem z art. 281 § 1 k.k. tj. o rozbój. Tego dnia nie był obecny adwokat miał inną sprawę, „pewnie załatwioną”. Protokół sporządzono odręcznie ale na kartkach wydrukowanych z komputera jest to pięć kart. k.226-230.
karta 228 w aktach sprawy jest bez podpisu stron uczestniczących w przesłuchaniu czyli po przesłuchaniu asesor Wojciech Misiewicz dokonał kolejnego przestępstwa poświadczenia nieprawdy, a treść na kolejnej stronie k.229 została uzupełniona o jeden wers powyżej już zapisanej strony.
Kopie k.226,228,229 poniżej.
Pani Sułowicz z uzasadnienia do postanowienia o umorzeniu śledztwa 1 Ds. 301/08 wynika, że pani analizowała akta sprawy!!! To dlaczego z pani analizy nie wynika, że prowadziła pani śledztwo wobec mojego syna nie mając do tego podstaw prawnych art. 313 k.p.k. – to jest podstawowy warunek.
Pierwsza strona tego protokołu jest tutaj
Kopia protokołu przesłuchania mojego syna w pierwotnej wersji numeracji k.50 nie kłamie
Wg przywołanego powyżej art. 308 § 3 k.p.k. po pięciu dniach licząc od 24 lipca 2007 r. nie miała pani prawa prowadzić śledztwa, a mój syn nie mógł przebywać w areszcie, o tym mówi art. 249 § 2 k.p.k.
Nie miała pani prawa poświadczać nieprawdy, by niewinny człowiek został skazany!!!!
W takim razie pytam publicznie!!
Dlaczego pani prowadziła śledztwo pod nadzorem asesora Wojciecha Misiewicza i poświadczała pani nieprawdę w dokumentach procesowych????
Pani bezprawne postępowanie i działanie doprowadziło do pozbawienia wolności mojego syna na okres 5 lat 7 miesięcy 3 dni, to jest zbrodnia przeciwko wolności człowieka, a pani współuczestniczyła tej zbrodni i to wobec młodocianego.