Jestem zmieszany i wstrząśnięty nową inicjatywą na Ekranie

śledziłem na bieżąco wpisy i znałem opinie, oraz poglądy Łażącego Łazarza, Seawolfa, czy Aleksandra Ściosa.

      Unikałem dotąd zabierania głosu w sprawie planów powołania na Nowym Ekranie nowej prawicowej inicjatywy, która byłaby trampoliną do skoku w politykę osób aktualnie z różnych przyczyn w niej niebędących. Szok jaki przeżyłem po samej informacji, że coś takiego jest tu planowane spowodował, iż na jakiś czas przestałem nawet blogować. Dałem, jak to się mówi czas na wstrzymanie, aby nie dać ponieść się emocjom angażując po którejś ze stron (już wtedy nastąpił podział na zwolenników i przeciwników), a racjonalnie ocenić pomysł uwzględniając wszystkie za i przeciw.
Oczywiście śledziłem na bieżąco wpisy i znałem opinie, oraz  poglądy Łażącego Łazarza, Seawolfa, czy Aleksandra Ściosa.

    Nie chcę oceniać personalnie składu komitetu założycielskiego, inni już to zrobili  przede mną.
Z osób przewijających się w informacjach znam z przekazów medialnych jedynie pana Szeremietiewa, Grabowskiego, Zawiszę, na którego nawet kiedyś osobiście głosowałem.
Chcę odnieść się do samego projektu.
Jak napisałem w tytule jestem zmieszany, bo nie mam, do końca rozeznania, co kieruje tym pomysłem, czy dobra wola obciążona ślepotą polityczną, czy raczej cyniczna gra, ubrana w piórka przyzwoitości.
Jestem także wstrząśnięty, że na prawicy tworzy się kolejna nowa inicjatywa, która chcąc nie chcąc po raz kolejny tą prawicę dzieli i osłabia. 

   Oświadczenie wydane przez  Ruch Społeczny „Polska w Potrzebie” jest po pierwsze mocno spóźnione (wiem stowarzyszenie dopiero powstało), a po drugie jest dokładnie tym, czego domaga się od roku PIS, więc pytanie, czy nie lepiej i wiarygodniej było po prostu poprzeć wcześniejszą inicjatywę pisowską?

   Coraz bardziej skłaniam się ku przekonaniu, że Ścios, a więc także i Seawolf mieli rację w tym sporze, iż jest to kolejna niepotrzebna próba podziału w prawicowej pro pisowskiej części elektoratu. Każda taka inicjatywa oddala szanse PISu i Kaczyńskiego od zwycięstwa, lub wymiernie je pomniejsza, a tylko ta siła ma obecnie  możliwość stanowienia realnej przeciwwagi dla postkomunistycznego układu współgrającego z "liberalnymi" przekrętasami z dawnych KLD i UW.

   Panowie Łazarzu, Szeremietiewie, Grabowski i pozostali poprzyjcie otwarcie PIS, który jest Wam najbliższy programowo, nawet jeśli to nie zaowocuje miejscami na listach wyborczych, bo to tym bardziej pokaże Waszą wielkość i czystość intencji.
Jeśli chcecie wspomóc prawicę patriotyczną, to budujcie frakcje odbierające wyborców Platformie i SLD obiecując wprowadzenie podatku liniowego 3×15, wolność dla biznesu, czy poparcie dla gejów, czyli hasła, którymi szermują te partie, oczywiście później ich nie dotrzymując,  w przeciwnym przypadku może okazać się, że więcej dobrego dla Polski zrobili PJN, czy Ruch Poparcia Palikota, bo choć także nie weszli do Sejmu, co zapewne czeka Waszą polityczną inicjatywę, to odebrali część elektoratu zarówno SLD, jak i PO, wzmacniając tym samym PIS, nie doskonałą, ale jedyną realną siłę na prawicy, która być może mądrzejsza o doświadczenia, wyrwie kraj z tego politycznego marazmu, a gospodarkę z zapaści.

  Dla Polski to zróbcie, bez wzniosłych haseł i nadużywania wielkich słów, bo przecież o "ojczyźnie i honorze" mówili także wielokrotnie chociażby Jaruzelski i Kiszczak.