Polny konik skręcił nogę kiedy…
Polny konik skręcił nogę
Kiedy skracał sobie drogę.
Umówiony był z biedronką
Gdy zachodzić będzie słonko.
Ta czekała, lecz go nie ma!
Wzniosła oczy swe do nieba.
W duchu już go przeklinała:
„Poszedł z inną!” – w głos szlochała.
Właśnie szła mu zrobić burę!
Szła wzburzona, szła pod górę,
Kiedy nagle gdzieś na stoku
Widzi: leży ON na boku!
„Co się stało, moje złotko?!”
„Właśnie szedłem se piechotką
Kiedy nagle się potknąłem
I na dobre tu utknąłem!”
Na pociechę całus dała
I znów cała promieniała!
Jaka z rymu jest konkluzja?
„Cieszy ją jego kontuzja!”