Dzisiejsi weterani wojenni są wyposażani w nową chorobę – PTSD. Zespół stresu pourazowego będący efektem przeżycia wojennego. Z historii wojen znane są zaburzenia podobne do PTSD jak:nerwica okopowa, drażliwe serce, szok wywołany wybuchem.
PTSD jest rozpatrywana jako przyczyna ostatnich tragicznych wydarzeń w Fort Hood podczas których żołnierz, Ivan Lopez, zabił trzech swoich kolegów , ranił 16, a w końcu zabił siebie.
Lopez, służył cztery miesiące w Iraku, w okresie gdy doszło do strzelania podobno był diagnozowany z PTSD. Nie ma pewności co do powodu.
Pomimo odbywania służby za granicą według administracji wojskowej Lopez nie doznał żadnych ran lub jakiegoś traumatyczne doświadczenia. Kiedy wrócił, informował że doznał urazu mózgu, którego skutki podobno nadal były oceniane w chwili jego śmierci.
Pełna psychologiczna ocen jakiej dokonano u niego w zeszłym miesiącu również nie wykazała żadnych oznak morderczych lub samobójczych tendencji.
„To jest wypalanie piętno na wszystkich weteranach wojennych ,” powiedział Dakota Meyer Fox News gdzie spekulowano o chorobie PTSD jako motywie tragicznego.
Czy jednak nie należałoby tego odnosić nie do żołnierzy skazanych na udział w wojnie ale do samej wojny i tych którzy je wywołują i prowadzą? To oni są winni iż żołnierze zapadają na PTSD. To oni zarówno podczas szkolenia wojskowego jak też podczas wojny powodują że zabija się człowieka w człowieku.
Meyer ( na zdjęciu), który w wieku 22 pod ciężkim ogniem wroga w Afganistanie ratował kolegów uważa że jego zdaniem powodem, dla którego Lopez rzucił się z bronią na kolegów jest jednak coś innego niż PTSD.
„Wychodzisz i strzelasz własnych znajomych, swoich ludzi, to nie PTSD,” powiedział Fox News . „Media przyklejają etykietkę że to strzelanie to PTSD, ale jeśli to, co ten człowiek zrobił to jest PTSD, to ja jednak tego nie mam”.
Spekulując na temat problemu co zdarzyło się z Lopezem był, powiedział, „nie wiem, czy odnosi się to słowo do niego. To jest bliższe psychozie.”
Według Narodowego Centrum dla PTSD zaburzenia mogą być wywołane nawet przez jedno nagłe doświadczone zdarzenie traumatyczne lub klęskę żywiołową, a nawet też przez ostatnie strzelanie w Fort Hood. Nieleczone mogą prowadzić do kontuzji, cierpienia psychiczne, śmierci. Dlatego w Fort Hood ogłoszono utworzenie infolinii dla osób dotkniętych wydarzeniami 2 kwietnia (w związku ze strzelaniną) , które mogą wymagać pomocy.
PS. Tak sobie teraz myślę. Przecież poznałem w życiu wielu uczestników II wojny światowej, żołnierzy i partyzantów, więźniów obozów. Wszyscy byli normalnymi ludźmi. Cóż więc innego niesie ze sobą współczesna wojna. Czy czasem różnica nie polega na tym że wówczas ludzie walczyli o pokój, o Ojczyznę? Czy ta różnica dzisiaj to nie to że walczą dla tych co zawładnąć chcą i wprowadzać swój Nowy Światowy Porządek? Że dzisiejsze wojny nie są sprawiedliwe więc żołnierze mają świadomość tego że sprzedają się kapitałowi? Czy to pelna świadomość tego nie wpędza ich w stres i powoduje PTSD?