Kolejny weekendowy post o tak zwanym „niczym”. Dla każdego kto ma już dosyć relacji z Parad Równości oraz Lasów Smoleńskich.
Oczywiście, kochani nie twierdze, że to źle. Z tego miejsca chciałam pogratulować cajcajou jako ideodawcy oraz wszystkim ideowzyciewprawiaczom. Jetseście doprawdy niezrównani!! Prarada tez ekstra sprawa, natomiast, mili ile można. W sobotę odbyły się zawody ostrokołowców Red Bull Mini Drome. Zawody niezwykle nudne, gdyż jeździli w kółko po Mini Dromie, natomiast pojawiło się dużo ciekawych rowerowych okazów. Zdjęciami się dzielę, co byście oko zawiesić na czym mieli.
Chciałabym jeszcze dodać, że sobotni rowerzyści są MEGA!! Szacun dla Was. Natomiast niedzielnych, zachęcam do rezygnacji z wypraw, bądź zwiększenie częstotliwości jeżdżenia lub myślenia!!!
Całuję!!
Lombardzik
Beznamietna opowiesc, która jeszcze nikogo nie zachwycila, co wiecej, na to sie nie zanosi. Fascynujaca, oczarowana, zakochana. Rowerem. Na desce. Zastawiona w Lombardzie Zludzen, gdzie ziemia jest plaska jak wewnetrzna czesc dloni.