Dziwną rzecz zauważyłam. Raport komisji Millera mówi, że ciała pilotów znaleziono w kokpicie. Na zdjęciach wraku leżącego na lotnisku nie ma kokpitu. Zaczęłam się zastanawiać. Obejrzałam zdjęcia z miejsca katastrofy, które krążą po Internecie, poczytałam i coraz bardziej coś mi się tu nie zgadza. Sprawa kokpitu zresztą zwróciła moją uwagę /oczywiście nie tylko moją/ już na samym początku. Na zdjęciach w złomowisku dostrzegłam coś co wydawało mi się być szczątkami kokpitu ale znajomy pilot wyjaśnił mi, że najprawdopodobniej się mylę. To zresztą akurat nie ma żadnego znaczenia bo od tego są eksperci a nie ciekawska publicystka. Zastanawia mnie natomiast sprzeczność między stwierdzeniem, że ciała znaleziono w kokpicie /czyli musiał być na tyle cały, że można było określić, iż ciała znajdują […]
Dziwną rzecz zauważyłam. Raport komisji Millera mówi, że ciała pilotów znaleziono w kokpicie. Na zdjęciach wraku leżącego na lotnisku nie ma kokpitu. Zaczęłam się zastanawiać. Obejrzałam zdjęcia z miejsca katastrofy, które krążą po Internecie, poczytałam i coraz bardziej coś mi się tu nie zgadza. Sprawa kokpitu zresztą zwróciła moją uwagę /oczywiście nie tylko moją/ już na samym początku. Na zdjęciach w złomowisku dostrzegłam coś co wydawało mi się być szczątkami kokpitu ale znajomy pilot wyjaśnił mi, że najprawdopodobniej się mylę. To zresztą akurat nie ma żadnego znaczenia bo od tego są eksperci a nie ciekawska publicystka. Zastanawia mnie natomiast sprzeczność między stwierdzeniem, że ciała znaleziono w kokpicie /czyli musiał być na tyle cały, że można było określić, iż ciała znajdują się wewnątrz tego fragmentu wraku/ a faktem, który każdy może stwierdzić na własne oczy oglądając zdjęcia z miejsca przechowywania wraku- tam nie ma ogóle przedniej części samolotu. Gdzie więc podział się fragment, który był na tyle duży, że zmieściły się w nim ciała pilotów. W związku z tym mam kilka pytań:
Tak mi się coś wydaje, że kokpit to bardzo ważny dla wyjaśnienia całej sprawy fragment wraku… Tak więc istotne jest pytanie gdzie on jest i dlaczego zniknął. Odpowiedź na to ostatnie może mieć, moim zdaniem, znaczenie fundamentalne.
Monarchistka, z lekka skręcająca ku katolickiemu tradycjonalizmowi, zawsze wierna Kościołowi i Polsce. Liberalizm w gospodarce, konserwatyzm w polityce i moralności.
Jeden komentarz