Gordon Donovan fotograf Yahoo powrócił do miejsc które pamięta się z 9.11. Teraz , dwanaście lat później wygladają zupełnie inaczej. Warto je sobie porównać. Dwanaście lat to szmat czasu ale przebiegły niespodziewanie szybko. Pamiętam ten dzień dość dokładnie. Wyjechałem z domu tak jak to zaplanowałem poprzedniego dnia. Miałem obejrzeć kilka obiektów w sąsiednim mieście . Dojeżdżałem właśnie do siedziby zarządu miasta gdy zadzwoniła przerażona córka i powiedziała że jest atak terrorystyczny na Nowy Jork i samolot uderzył w wieżowiec. Po chwili cięzko juz było się dodzwonić gdziekolwiek gdyż komunikacja komórkowa była przeciążona. Zawróciłem do domu i to co zobaczyłem w TV przekraczało wszelkie wyobrażenia. W pierwszym odruchu szukaliśmy mozliwości oddania krwi gdzyż wzywano wszystkich o taką pomoc. Niestety urodzeni w […]
Gordon Donovan fotograf Yahoo powrócił do miejsc które pamięta się z 9.11. Teraz , dwanaście lat później wygladają zupełnie inaczej. Warto je sobie porównać.
Dwanaście lat to szmat czasu ale przebiegły niespodziewanie szybko. Pamiętam ten dzień dość dokładnie. Wyjechałem z domu tak jak to zaplanowałem poprzedniego dnia. Miałem obejrzeć kilka obiektów w sąsiednim mieście . Dojeżdżałem właśnie do siedziby zarządu miasta gdy zadzwoniła przerażona córka i powiedziała że jest atak terrorystyczny na Nowy Jork i samolot uderzył w wieżowiec. Po chwili cięzko juz było się dodzwonić gdziekolwiek gdyż komunikacja komórkowa była przeciążona. Zawróciłem do domu i to co zobaczyłem w TV przekraczało wszelkie wyobrażenia. W pierwszym odruchu szukaliśmy mozliwości oddania krwi gdzyż wzywano wszystkich o taką pomoc. Niestety urodzeni w Polsce krwi oddać nie możemy. W USA nie jest dopuszczona do transfuzji ze względów sanitarnych (coś tam w Polsce było takiego że wszyscy dorosli sa jako dawcy wykluczeni) Nic innego nie mogliśmy zrobić. Póżniej dowiedzielismy się że kolega który tego dnia miał pracować w jednym z wieżowców ocalal bo nie dojechał. Utknęli w porannym korku na dojeździe do Holland Tunnel.
Później przez kilka lat unikałem dojazdu na „ground zero” . Coś mi n ie pozwalało. Pierwszy raz po zamachu udałem się dopiero po pięciu latach. Wieżowce traktowałem ze szczegółną atencją. Byłem tam mnóstwo razy bowiem jeździliśmy tam że wszystkimi gośćmi przyjeżdżającymi z wizytą z Polski.
Teraz proszę sobie porównać , jak zmieniły się te miejsca:
PS. Pomysł urządzania w tym dniu demonstrancji w Warszawie uważam za idiotyczny nawet jesli dobórf daty potwierdza że jest to operacja false flag i ma na celu ogłupianie społeczeństwa. To byłby idiotyzm do kwadratu.
3 komentarz