(J.F.L) – To byl polityczny atak przed wyborami na moja rodzine…
Tu rozglosnia Polska Radio Maryja.
Zgodnie z nowymi wytycznymi zgloszonymi przez PJN a zatwierdzonymi przez Urzad Kontroli i Propagandy urzedujacy w siedzibie Strazy Miejskiej przy ulicy Czerskiej dzis zgodnie z przyznanym parytetem zaprosilismy na rozmowe pana J.F.Libickiego (J.F.L) . Pomyslodawce naszego programu "Rozmowy parytetowe do bulu". To wlasnie od niego sie zaczelo!
Nowy program "Rozmowy parytetowe do bulu" prowadzi nasz nowy dziennikarski nabytek pan Ironiczny Anglosas (I.A)
(I.A)- Witamy serdecznie.
(owacje)
(J.F.L) – Witam panstwa serdecznie.
(I.A) – Zaprosilismy dzis pana do naszego programu by porozmawiac o grzechu. Jako wzorcowy Katolik, niezlomny bojownik o wiare posiada pan duza wiedze w tym temacie.
(J.F.L) – O jakich grzechach chce pan rozmawiac, sluze calym moim doswiadczeniem.
(I.A) – Zacznijmy moze od przykazania siodmego. Nie kradnij. W latach 2000/2001 pelnil pan funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej Towarzystwa Budownictwa Spolecznego (TBS) "Nasz Dom" w Poznaniu. "Wyparowalo" wtedy z TBSu okolo 2 milionow zlotych, przy okazji "wyparowaly" tez wszelkie dokumenty, kwitki, rachunki za ten okres (w/g dostepnej wtedy prasy)…
"Przypuszczalnie" zostaly skradzione pieniadze i dokumenty . Pelnil pan wtedy funkcje Przewodniczacego Rady Nadzorczej a to oznacza ze okradziono pana z majatku spolecznego (Miasta Poznania) ktorym pan wtedy zarzadzal. Jako ofiara tego rabunku musial sie pan czuc podle ? To bylo zapewne straszne przezycie dla pana. Potem byla kontrola NIKu ktora uznala ze byly nieprawidlowosci a nastepnie zmienila zdanie i oglosila ze nie bylo nieprawidlowosci. Dodac trzeba ze NIK nie rozpoczal kontroli od poczatku dzialalnosci TBFu lecz od momentu kiedy pan juz przestal pelnic swoja funkcje.
Pan prokurator tez prowadzil sledztwo w tej sprawie. Niestety nie zdarzyl nawet pana przesluchac w sprawie znikania pieniedzy w zarzadzanej przez pana "Firmie" bo umozyl postepowanie…
Znikniete zostaly publiczne pieniadze przeznaczone na budownictwo tanich mieszkan dla niezbyt zamoznych Poznaniakow. Z pieniedzy ktore nie zostaly znikniete wybudowano mieszkania nadajace sie do remontu, wilgoc ( grzyb) niestarannie wykonana elektryka… itd, itp…
(J.F.L) – To byl polityczny atak przed wyborami na moja rodzine…
(I.A) – Tak, wiem, czytalem wywiad ktorego pan udzielil w GW o ile sie nie myle. Wracajac do grzechu zawartego w 7 przykazaniu. Kazdy Katolik powinien reagowac z cala stanowczoscia jesli zauwarzy kradziez czy moze powinien to przemilczec poniewaz jest Katolikiem?
(J.F.L) – Powinien reagowac z cala stanowczoscia, ja to czynie od zawsze.
(I.A) – Nawet wtedy gdy rozkradana jest wlasnosc panstwowa czyli spoleczna?
(J.F.L) – Oczywiscie, reakcja powinna byc stanowcza.
(I.A) – Czyli uwaza pan ze Katolickie Radio (nadawca spoleczny) napietnujace na swojej antenie rozkradanie majatku panstwowego czyli spolecznego robi slusznie?
(J.F.L) – …eeee, iiiiiiiii, eeeee…
(I.A) – Na swym blogu potepil pan Rozglosnie Polska Radio Maryja za to ze informowala spoleczenstwo o tym ze jest okradane. Przejdzmy zatem do jeszcze jednego grzechu. Grzech pt. "zemsta". W 2007 roku "Nasz Dziennik" w serii artykulow opisal sprawe "znikniecia" znacznej sumy pieniedzy z zarzadzanego przez pana TBS i matactwach zwiazanych z ta sprawa. Czy obecny panski atak na "Torunskie Media" nie podpada pod ten grzech? Grzech zemsty?
Na tym niestety musimy zakonczyc dzisiejszy wywiad choc tyle grzechow jeszcze zostalo…
(J.F.L) – Ale, przepraszam pana, czy na dole…
(I.A) – Moze pan sie nie obawiac, Ojciec Dyrektor dzis "na wyjezdzie" i nie stoi z woda swiecona by pana pozegnac. Moze pan jechac spokojnie …