Agentura tworzy błędny opis świata wierząc, że jest rzeczywisty. Ten opis pozbawiony jest wartości wyższych.
Obserwujemy szaleńczy ruch w interesie informacyjnym. To "życie" pleni się nie tylko na blogach, gdzie zbiera się informacje o myślach, poglądach. Istnieje też drugi obieg, gdzie nicki przyporządkowuje się osobom, zbiera się dane personalne. Za kulisami szumi jak w ulu.
W tej gorączce nie ma czasu na refleksję, by zobaczyć po drugiej stronie człowieka realnego, takiego samego jak my. Refleksję odkłada się na nigdy, bo "Ojczyzna w potrzebie", bo wszędzie czai się wróg. Ktoś, kto robi takie założenie, sam staje się wrogiem i zmusza innych do bycia wrogiem.
Trwa polowanie na informacje prywatne, dane, nazwiska, adresy meilowe, telefony, szczegóły z życia. Dyskomfort moralny jaki budzi się przy tym interesownym węszeniu agentura kompensuje sobie wymówkami, że to "dla Polski", dla "Bóg, Honor, Ojczyzna" itd., ze "wrogowie" zbierają o nas, my musimy o nich, jesteśmy dobrzy, bo chcemy dobrze, oni są żli, itd.
Są wśród tych ludzi różne gatunki i hierarchie, pracujące dla różnych wywiadów.. Przedmiotem zainteresowania są wady, kłopoty, choroby, problemy, zdrady, działania nielegalne, zawód, sukces materialny, umiejętności, wynalazki. Wszystko to przeciwko porządkowi dobra i nam.Szaleńcze, ślepe, chciwe i bezrefleksyjne zbieranie śmieci informacyjnych.. Tworzenie kopii zapasowej świata, głupie, bo to zmienia się z dnia na dzień, ktoś umarł, odpadł, nawrócił się, dojrzał, postanowił zmienić, wyjechał.
Każdy każdego podejrzewa o najgorsze, szuka w drugim złego i wie, że inny też w nim będzie tego szukał.
Wszyscy poważnie podchodzą do problemu słuzb, do własnego służenia, panuje nabożny lęk i miliony domysłów. Tymczasem to kicz, plotkarstwo, oszczerstwa, snucie podejrzeń tam, gdzie wprost można spytać o prawdę. To całe towarzystwo skupia się wokół polityki, polityków, wielkiego biznesu i prawdziwych wywiadów i grup które handlują narkotykami, bronią, ludźmi i wszystkim innym. Rozlewa się to gówno na wszystkich.
Wielki temat, ale nie chce mi się opisywać tych telefonów z pytankami, telefonów z rewelacjami, i innych podchodów, które mnie brzydzą. Nie interesuje mnie ten świat, ani jego metody.
Ten świat musi odejść, bo jest zwyczajnie prymitywny, podły, głupi i szkodliwy. On nie ma lekarstwa na zło, sam jest najgorszym złem, kosztowną chorobą, HIVem cywilizacji.
Komorowski,Tusk, durnowaci posłowie PO czy PIS, to tacy sami ludzie jak my i mają swoje zalety i wady, wzloty i upadki, tak samo jak my kochają i nienawidzą.. Nie są to orły i giganty moralne, ot, zwykli ludzie. Ich, jak i nasze dobre strony nie mają żadnych szans w tym systemie. Całe to zło, bez względu na kolory i opcje ma początek w szatanie i naszej słabości. Kto w tym uczestniczy, sprzedał duszę diabłu, bez względu na motywy.
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas