Na jarmarku w dzień targowy: Klich: Kunia sprzedam, kunia sprzedam, wierzchowiec prawie, że jak arabski; Dorn: Kuń jaki jest, kużden widzi… Klich: Pod wierzch, na orkę i na wyścigi… Dorn (zagląda w pysk koniu): Starawy jakiś, zarżnięty… Klich: Żuchwę nową ma! Dorn: Żuchwa żuchwą, ale ora… Klich: Orze chyba… Dorn: Ora et labora, to miałem na myśli… Klich: Proszę się nie wyrażać…; Dorn: Rozbyty kałdun, ogon wypadł, podkowy zgubione, źryć co nie miał widać…; Klich: Z własnemi źrebakami się dzielił u Talibów… Une kuniki te wrócom z poziomem wyższym poziomem sprawności ano od wiosny zeszłego roku uruchomiony-zakupiony na poziomie 75% Dorn: To nie kuń jest, a klacz? Klich: Kuń nie kuń, cztery racice ma, a wiem, bo liczyłem… Cycków nie […]
Na jarmarku w dzień targowy:
Klich: Kunia sprzedam, kunia sprzedam, wierzchowiec prawie, że jak arabski;
Dorn: Kuń jaki jest, kużden widzi…
Klich: Pod wierzch, na orkę i na wyścigi…
Dorn (zagląda w pysk koniu): Starawy jakiś, zarżnięty…
Klich: Żuchwę nową ma!
Dorn: Żuchwa żuchwą, ale ora…
Klich: Orze chyba…
Dorn: Ora et labora, to miałem na myśli…
Klich: Proszę się nie wyrażać…;
Dorn: Rozbyty kałdun, ogon wypadł, podkowy zgubione, źryć co nie miał widać…;
Klich: Z własnemi źrebakami się dzielił u Talibów… Une kuniki te wrócom z poziomem wyższym poziomem sprawności ano od wiosny zeszłego roku uruchomiony-zakupiony na poziomie 75%
Dorn: To nie kuń jest, a klacz?
Klich: Kuń nie kuń, cztery racice ma, a wiem, bo liczyłem… Cycków nie widać… Źrebioki rozpoznanie z powiecza majom!
Dorn: Kupyta!
Klich: Ja pytam!
Dorn: Ażesz nie pociągnie ni roku…
Klich: Ciągnął, to i pociągnie. Cały świat idzie w kierunku! On jest teraz kuniem operacyjnym, a tyś jest pijokiem! A pozatem co ty Dorn w kółko o kozie mówisz, a nie o kuniu? Że koza nie była za parszywa, albo i była…
Dorn: Gadejmy o kuniu, o kozie nie gadałem!
Klich: Cała gadka o kozie, a tu kuń jak malowany!
Dorn: To ja nie chce! Ani kozy ani kunia.
Klich: Seniechciej, kuń pójdzie. Spodatkujesz się, nie dowiesz sie nawet, to pójdzie…
Kuń: Zdechnę ze śmiechu (zdycha ze śmiechu);
Klich: Nie zdychaj!
Dorn: Kuń by się uśmiał!
Kuń: I hahahahaaaaaaaa!