Stres jest zjawiskiem towarzyszącym człowiekowi od zarania dziejów. Gdyby nie on postęp cywilizacyjny byłby niemożliwy. Przekroczenie bezpiecznego poziomu nagromadzenia emocji skutkuje przeciążeniem układu odpornościowego organizmu.
Pierwsze trzy miejsca najbardziej stresowych sytuacji zajmują kolejno: śmierć bliskiej osoby, rozwód i zaciągnięcie dużego kredytu. W czasach wahającego się kursu franka kolejność występowania stresogenów mogła się radykalnie zmienić. Silnie stresowe sytuacje szczęśliwie nie zdarzają się zbyt często. Problem przeładowania emocjami poruszany jest coraz częściej. Obecnie nie klasyfikuje się natężenia stresu względem klasyfikacji T. H. Holmesa pochodzącej z lat 70 tych. Współcześnie traktuje się organizm ludzki jak naczynie wypełniające się mniejszymi i większymi sytuacjami stresowymi, które jeśli nie znajdą ujścia wzbierają do krytycznego poziomu. Przekroczenie bariery adaptacyjnej skutkować może załamaniem się układu odpornościowego lub załamaniem nerwowym. Psychoterapeuta dysponuje całym orężem narzędzi psychologicznych, dzięki którym na nowo można poukładać sobie myśli w głowie i przywrócić harmonie ciału. Zanim jednak będzie potrzebna jego ingerencja, możemy w prosty sposób pozbywać się złych emocji i zabezpieczać ciało przed stresowymi czynnikami zewnętrznymi.
Po pierwsze uporządkuj swoje otoczenie. Nieład wprowadza niepotrzebne sytuacje pośpiesznego szukania kluczy lub niezbędnych dokumentów, które zawsze mają tendencję do znikania. Zawsze generuje spóźnienie.
Ogranicz hałas wokół siebie. Nie da się ściszyć otoczenia ale można wyjąć słuchawki z uszu i raz dziennie relaksować się w cichym pomieszczeniu. Mózg także potrzebuje wytchnienia i spokoju w czasie natłoku zadań.
Mów wolniej. Osoby zestresowane wyrzucają z siebie lawinę słów. Tymczasem zbyt szybka artykulacja powoduje destabilizację rytmu serca powodując przyśpieszenie jego pracy. Optymalna szybkość mowy powinna oscylować w granicy 60 słów na minutę.
Codzienna aktywność i czynny wypoczynek. Nic prostszego, a jednak wymaga sporo dyscypliny. Siedzący tryb życia i pośpiech znacznie ograniczają motywacje do ruchu, a wystarczy jedynie:
– parkować samochód 300 metrów od pracy,
– nie korzystać z wind,
– w niedzielę wybrać się na kilkukilometrowy spacer w cichej okolicy.
Pozdrawiam wszystkich zapracowanych spędzających wolny czas w korkach.