Zasłyszane w sieci: Bolek, Duda, PJN, SP…

Skuteczność agentury wpływu, jako piątej kolumny w szeregach przeciwników, zależy od wyważenia stawianych celów i działań maskujących. Wałęsa – Bolek na przykład mógł być radykalny w słowach wiedząc, że włos mu z głowy nie spadnie zdobywając tym niezbędna dla agentury wpływu zaufanie, dzięki któremu mógł bez wzbudzania podejrzeń rozbrajać „S” tam gdzie reżimowi najbardziej związek zagrażał. To trwało w przypadku Bolka 20 lat PRL-u, to wykorzystywane było po 1989 roku jeszcze lepiej.

Podobną do Bolka rolę odgrywa dzisiaj Duda, na którego, dzięki rozbudowanej agenturze wpływu w związku, udało się zamienić przewodniczącego Śniadka. Była to jesień 2010 roku, gdy już wiadomo było, że w Smoleńsku mieliśmy do czynienia ze zbrodnią i „S” pozostawała jedynym niespacyfikowanym podmiotem, który mógłby skutecznie przeciwstawić się zacieraniu śladów, kłamstwom i totalnej dezinformacji. Duda jak Wałęsa radykalny jest w słowach, ale też jego działania, tak jak działania Wałęsy są optymalne dla ubekistanu (rozbrojenie „S” w tych obszarach, które ubekistanowi zagrażają – neutralizacja w sprawach związanych ze zbrodnią smoleńską, wsparcie Prawa i Sprawiedliwości).

PJN i SP to dwie udane (częściowo) próby rozbicia Prawa i Sprawiedliwości, jedynej siły politycznej skutecznie przeciwstawiającej się dominującym we wszystkich dziedzinach istotnych dla suwerenności państwa, jego bezpieczeństwa i rozwoju, jedynej siły przeciwstawiającej się immanentnym patologiom układu stworzonego przez beneficjentów PRL-u i dokooptowanych Komorowskich. Częściowo udane dlatego, że część działaczy PIS-u przeszła do SP w dobrej wierze i część wyborców Pis-u głosowało w przekonaniu, że to Jarosław Kaczyński i Smoleńsk jest przyczyną odium jakie spada na partię reprezentującą ich przekonania. Że pozbywając się Kaczyńskiego i nieprzeciwstawiając się kłamstwom smoleńskim będą przez dominujący układ akceptowani. Cała machina propagandowa, cały przemysł pogardy non-stop od 23 lat pracuje nad dyskredytacją każdego, kto może być zagrożeniem dla ubekistanu. Bracia Kaczyńscy dostali pierwszą piąchę między oczy od Michnika nim pojawili się w obszarze publicznym. Zostali przez organ ubekistanu, który wówczas robił za gazetę solidarnościową, przedstawieni jako spoceni od rządzy władzy. Wtedy pozycja „GW” była taka, że opinia ta oznaczała polityczną śmierć.

Tak będą akceptowani przez dominujący układ, ale tylko do czasu, rozprawienia się ubekistanu z Pis-em.

To jest oś nieustannej gry prowadzonej przez bolszewię z cywilizacją, gry, która ani na chwilę nie została przerwana po 1989 roku. Metoda krojenia salami.

Po czym poznać, że partia została całkowicie przechwycona przez agenturę wpływu? PO DZIAŁANIACH I SKUTKACH DZIAŁAŃ, a nie po retoryce. Jak mówiłem Bolek w gębie był ostrzejszy niż inni i o to chodziło. Otóż wszystkie działania PJN i SP począwszy od wybrania momentu odłączenia się są optymalne z punktu widzenia ubekistanu. WSZYSTKIE.

Na tym polega nasze nieszczęście moje, pana, nas wszystkich. TO JEST BARDZO SKUTECZNA METODA. Dzięki niej w katolickim kraju rządzą Kwaśniewscy i Komorowscy. To dzięki niej PRL i miłość do coraz bardziej drenującej nas Rosji rozkwita już bez pomocy armii radzieckiej, partii, służby bezpieczeństwa, milicji, ormo, WSW i potężnej instytucji cenzurującej każdy publiczny przekaz. To dzięki niej nie ma polskich mediów, polskich banków, polskiej armii, polskiej szkoły, Mickiewicza, patriotyzmu, wiary i rodziny.

Ludzie obudźcie się!

ZG