w hospicjum Europy mój Naród umiera…
w hospicjum Europy mój Naród umiera
śmiertelną zakażony przez obcych chorobą
szarpiemy się o ochłap rzucony przez obcych
i nie umiemy przeczuć klęski między sobą
czarne siostry ze wschodu i zachodu niosą
śmiertelny zastrzyk kłamstwa co uśmierza ból
Anioł Śmierci się stroi w niebieskie i złote
grając w masce wolności jedną z wielu ról
powstańmy wreszcie z kolan…rozprostujmy karki
tylko Bóg może dostrzec co dzisiaj nas boli
jeżeli nie będziemy ufać bezgranicznie
to nikt nas nie podniesie z klęski i niewoli
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid