Z Raportu Globalistycznego o prognozach ataku na Iran

Andrew Puhanic, australijski działacz antyglobalistyczny raportuje w sprawie zagrożenia ataku na Iran. Niestety, globalne media przygotowują społeczność międzynarodową do wybuchu wojny.

Wyszukiwarka Google po wrzuceniu "Izrael Iran wojny" pokazuje około 3700 wyników. 75  milionów cywilów Iranu jest zagrożonych.

Dlaczego atak koalicji Izrael/Ameryka jest nieuchronny?

Jedna z teorii wyjaśniających, dlaczego Izrael i Ameryka przygotowują się do ataku na Iran, jest związana ze zmianami popytu na ropę.

Produkcja ropy zmniejsza się w Ameryce. Bezpieczeństwo dostaw ropy dla Amerykanów i Izraelczyków jest teraz bardziej niepewne aniżeli kiedykolwiek wcześniej. Jak widać na wykresie poniżej, produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych Ameryki stale spada od początku lat 80-tych.

Stany Zjednoczone – wydobycie ropy naftowej

Problem jest tym większy, że amerykańska populacja rośnie w stałym tempie. Według US Census Bureau obecna ludność Ameryki wynosi 312.852.757 mln. W Stanach nastąpił zdumiewający 25-procentowy wzrost liczby ludności od 1990 roku (249.000.000 mln). Izrael również notuje podobny wzrost populacji. Ludność Izraela eksplodowała do 7,620,000 osób z 4,660,000 ludzi w 1990 roku. Odpowiada to 65% wzrostowi liczby ludności.

Wzrost liczby ludności oznacza to, że zarówno amerykańska, jak i izraelska gospodarka potrzebują więcej ropy i więcej energii, także po to, aby rozwijać zakłady produkcyjne żywności.

Inne teorie sugerują, że atak na Iran jest używany jako tzw. fałszywa flaga w związku z nadchodzącym wprowadzeniem Nowego Porządku Świata. Nie ma wątpliwości, że po tragicznych wydarzeniach 9/11 w ten sposób zostały zainicjowane wojny w Afganistanie i Iraku.

Inne doniesienia wskazują na to, że atak na Iran może być używany jako katalizator wzrostu cen ropy naftowej w celu zmniejszenia zużycia ropy i globalnej emisji gazów,  co jest częścią programu wspierania globalistycznego podatku od co2.

Naciski zagraniczne na koalicję

Rosjanie też uważają, że atak jest nieuchronny. Niedawno Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji oświadczył: "Jest prawdopodobieństwo wojskowej eskalacji konfliktu, do którego Izrael naciska Amerykanów". Powiedział też, że: "Nie można wykluczyć, że Irańczycy – w obliczu działań wojennych przeciwko nim – wyłączą eksport ropy naftowej przez Cieśninę Ormuz”.

Rosjanie są bardzo sceptyczni co do twierdzeń rządu Stanów Zjednoczonych, że Iran opracował broń nuklearną. Rosjanie publicznie oświadczyli, że ze sprawozdań Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej wynika, że nie ma dowodów, aby Iran wykorzystywał wzbogacony uran do celów wojskowych.

Innym źródłem presji jest rząd chiński. Niedawno chiński dyplomata, Chen Xiaodong powiedział, że „wojna o irański program jądrowy przyniesie katastrofę w gospodarce światowej i wezwał wszystkie narody do powściągliwości i zapobiegania wrogości". Powiedział: „Każdy wie, że 40% ropy dostarczanej codziennie do każdej części świata idzie przez Cieśninę Ormuz, a więc wojna raz rozpoczęta sprowadzi kryzys w tym regionie i  dotyczyć będzie nie tylko bezpośrednio zaangażowanych krajów, ale sprowadzi także nieszczęście na gospodarkę światową".

Katastrofa gospodarcza jest na rękę globalistom dążącym do wprowadzenia Nowego Porządku Świata. Trzeba pamiętać, że Organizacja Narodów Zjednoczonych została poczęta z okropności II wojny światowej.

Presja polityczna do ataku na Iran jest w krytycznym punkcie. Jest ona tak intensywna, że ??administracja Obamy wysłała Martina Dempseya, szefa kolegium szefów sztabów USA, do Izraela, aby spróbować zmienić zbyt publiczną agresję Izraela w stosunku do Iranu. Ten akt desperacji politycznej pokazuje, że nie tylko istnieją naciski wewnętrzne do wojny, ale także działania przeciwstawne. Być może, tylko być może, zdrowy rozsądek zwycięży?

Ostatnie słowo

Globaliści przygotowują nas wszystkich na kolejne niepotrzebne wojny, a my jesteśmy bezradni. Nie robimy nic, aby zatrzymać ten nonsens. Presja ze strony globalistów do wprowadzenia globalnego rządu i New World Order będzie bezpośrednią konsekwencją tej wojny. Choć musimy przyznać, że niewiele możemy zrobić, aby zapobiec wojnie, jeśli będziemy nadal walczyć i przypominać naszym wybranym urzędnikom, że mają reprezentować nasze życzenia, może wojna, jeśli wybuchnie, będzie trwała krócej niż konflikty w Afganistanie i Iraku.

Źródło