Z lekcji Katechizmu – 21 – JEZUS UMARŁ UKRZYŻOWANY
23/01/2013
647 Wyświetlenia
0 Komentarze
26 minut czytania
To właśnie grzesznicy byli sprawcami i jakby narzędziami wszystkich mąk, które wycierpiał Boski Odkupiciel.
Paragraf drugi
JEZUS UMARŁ UKRZYŻOWANY
I. Proces Jezusa
Podziały wśród władz żydowskich wobec Jezusa
595Wśród władz religijnych w Jerozolimie nie tylko znalazł się faryzeusz Nikodem380 czy poważany Józef z Arymatei, którzy w tajemnicy byli uczniami Jezusa381, ale pojawiły się długotrwałe spory na Jego temat382, tak że w przeddzień Jego męki św. Jan mógł o spierających się powiedzieć, że "wielu w Niego uwierzyło", chociaż w sposób bardzo niedoskonały (J 12, 42). Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli weźmie się pod uwagę, że nazajutrz po Pięćdziesiątnicy "bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę" (Dz 6, 7) i że byli "niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów" (Dz 15, 5). W związku z tym św. Jakub może powiedzieć do św. Pawła: "Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa" (Dz 21, 20).
596Władze religijne w Jerozolimie nie były jednomyślne co do postawy, jaką należy zająć wobec Jezusa383. Faryzeusze zagrozili wyłączeniem z Synagogi tym, którzy szli za Nim384. Tym, którzy bali się, że "wszyscy uwierzą w Niego, a przyjdą Rzymianie, i zniszczą [ich] miejsce święte i… naród", najwyższy kapłan, Kajfasz, prorokując, powiedział: "Lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród" (J 11, 50). Sanhedryn zadeklarował, że Jezus "winien jest śmierci" (Mt 26, 66) jako bluźnierca. Nie mając prawa skazania Go na śmierć385, wydał Jezusa Rzymianom pod zarzutem wzniecania buntu politycznego386, co postawi Go na równi z Barabaszem oskarżonym o jakieś "rozruchy" (Łk 23, 19). Istnieją więc także zagrożenia polityczne, które arcykapłani przedstawiają Piłatowi jako motyw skazania Jezusa na śmierć387.
Żydzi nie ponoszą zbiorowej odpowiedzialności za śmierć Jezusa
597Biorąc pod uwagę historyczną złożoność procesu Jezusa widoczną w opowiadaniach ewangelicznych oraz nie wiedząc, jaki jest, znany tylko Bogu, grzech osobisty uczestników procesu (Judasza, Sanhedrynu, Piłata), nie można przypisać odpowiedzialności za śmierć Jezusa wszystkim Żydom w Jerozolimie mimo okrzyków manipulowanego tłumu388 i zbiorowych oskarżeń zawartych w wezwaniach do nawrócenia po Pięćdziesiątnicy389. Sam Jezus przebaczając z krzyża390, a za Nim Piotr, przyznał prawo do "nieświadomości" (Dz 3, 17) Żydom z Jerozolimy, a nawet ich przywódcom. Tym bardziej nie można rozciągać odpowiedzialności na innych Żydów w czasie i przestrzeni, opierając się na krzyku ludu: "Krew Jego na nas i na dzieci nasze" (Mt 27, 25), który oznacza formułę zatwierdzającą wyrok391:
Na Soborze Watykańskim II Kościół oświadczył: "To, co popełniono podczas męki (Chrystusa), nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym… Nie należy przedstawiać Żydów jako
odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma świętego"392.
Wszyscy grzesznicy byli sprawcami męki Chrystusa
598Kościół w nauczaniu swojej wiary i w świadectwie swoich świętych nigdy nie zapomniał, "że to właśnie grzesznicy byli sprawcami i jakby narzędziami wszystkich mąk, które wycierpiał Boski Odkupiciel"393. Uwzględniając fakt, że nasze grzechy dotykają samego Chrystusa394, Kościół nie waha się przypisać chrześcijanom największej odpowiedzialności za mękę Jezusa, którą zbyt często obciążali jedynie Żydów:
Musimy uznać za winnych tej strasznej nieprawości tych, którzy nadal popadają w grzechy. To nasze przestępstwa sprowadziły na Pana naszego Jezusa Chrystusa mękę krzyża; z pewnością więc ci, którzy pogrążają się w nieładzie moralnym i złu, "krzyżują… w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko" (Hbr 6, 6). Trzeba uznać, że nasza wina jest w tym przypadku większa niż Żydów. Oni bowiem, według świadectwa Apostoła, "nie ukrzyżowaliby Pana chwały" (1 Kor 2, 8), gdyby Go poznali. My przeciwnie, wyznajemy, że Go znamy. Gdy więc zapieramy się Go przez nasze uczynki, podnosimy na Niego w jakiś sposób nasze zbrodnicze ręce395.
To nie złe duchy ukrzyżowały Go, lecz to ty wraz z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach396.
II. Odkupieńcza śmierć Chrystusa w Bożym zamyśle zbawienia
Jezus wydany "z woli, postanowienia i przewidzenia Boga"
599Bolesna śmierć Chrystusa nie była owocem przypadku w zbiegu nieszczęśliwych okoliczności. Należy ona do tajemnicy zamysłu Bożego, jak wyjaśnia Żydom w Jerozolimie św. Piotr w swojej pierwszej mowie w dniu Pięćdziesiątnicy: Jezus został wydany "z woli, postanowienia i przewidzenia Bożego" (Dz 2, 23). Ten biblijny język nie oznacza, że ci, którzy "wydali Jezusa" (Dz 3, 13), byli jedynie biernymi wykonawcami scenariusza przewidzianego wcześniej przez Boga.
600Dla Boga wszystkie chwile czasu są teraźniejsze w ich aktualności. Ustalił On więc swój odwieczny zamysł "przeznaczenia", włączając w niego wolną odpowiedź każdego człowieka na Jego łaskę: "Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela397, aby uczynić to co ręka Twoja i myśl zamierzyły" (Dz 4, 27-28). Bóg dopuścił ich czyny wypływające z zaślepienia398, by wypełnić swój zbawczy zamysł399.
"Umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy"
601Ten Boży zamysł zbawienia przez wydanie na śmierć "Sługi", Sprawiedliwego (Iz 53, 11)400, został wcześniej zapowiedziany w Piśmie świętym jako tajemnica powszechnego odkupienia, to znaczy wykupu, który wyzwala ludzi z niewoli grzechu401. Św. Paweł przekazuje w wyznaniu wiary, o którym mówi, że je "przejął" (1 Kor 15, 3) – iż "Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy"402. Odkupieńcza śmierć Jezusa wypełnia w szczególności proroctwo o cierpiącym Słudze403. Sam Jezus przedstawił sens swego życia i śmierci w świetle cierpiącego Sługi404. Po swoim Zmartwychwstaniu Jezus w taki właśnie sposób wyłożył Pisma uczniom z Emaus405, a następnie samym Apostołom406.
"Bóg dla nas uczynił Go grzechem"
602Święty Piotr może więc sformułować wiarę apostolską w Boży zamysł zbawienia w taki sposób: "Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was" (1 P 1, 18-20). Karą za grzechy ludzi, popełnione po grzechu pierworodnym, była śmierć407. Bóg posyłając własnego Syna w postaci sługi408, w postaci człowieka upadłego i poddanego śmierci z powodu grzechu409, "dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" (2 Kor 5, 21).
603Jezus nie doznał takiego odrzucenia, jak gdyby On sam zgrzeszył410. W miłości odkupieńczej, która zawsze łączyła Go z Ojcem411, przyjął nas w naszym oddzieleniu od Boga, tak że mógł w naszym imieniu powiedzieć na krzyżu: "Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Mk 15, 34; Ps 22, 1). Bóg, czyniąc Go w ten sposób solidarnym z nami jako grzesznikami, "własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał" (Rz 8, 32), abyśmy zostali "pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna"(Rz 5, 10).
Boża inicjatywa powszechnej miłości odkupieńczej
604Wydając swego Syna za nasze grzechy, Bóg ukazuje, że Jego zamysł wobec nas jest zamysłem życzliwej miłości, która poprzedza wszelką zasługę z naszej strony: "W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy" (1 J 4, 10)412. "Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami" (Rz 5, 8).
605Jezus w zakończeniu przypowieści o zbłąkanej owcy przypomniał, że ta miłość nie zna wyjątków: "Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych" (Mt 18, 14). Jezus potwierdza, że przyszedł "dać swoje życie jako okup za wielu" (Mt 20, 28);to ostatnie pojęcie nie jest ograniczające: przeciwstawia całą ludzkość jedynej Osobie Odkupiciela, który wydaje siebie, aby ją zbawić413. Kościół w ślad za Apostołami414 naucza, że Chrystus umarł za wszystkich ludzi bez wyjątku: "Nie ma, nie było i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus"415.
III. Chrystus ofiarował siebie samego swemu Ojcu za nasze grzechy
Całe życie Chrystusa jest ofiarowane Ojcu
606Syn Boży "z nieba zstąpił nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Go posłał" (J 6, 38); "Przeto przychodząc na świat, mówi:…Oto idę… abym spełniał wolę Twoją, Boże… Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze" (Hbr 10, 5-10). Od chwili swego Wcielenia Syn Boży podejmuje Boży zamysł zbawienia w swoim odkupieńczym posłaniu: "Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło" (J 4, 34). Ofiara Jezusa "za grzechy całego świata" (1 J 2, 2) jest wyrażeniem Jego komunii miłości z Ojcem: "Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję" (J 10, 17). "Niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał" (J 14, 31).
607Pragnienie wypełnienia zamysłu miłości odkupieńczej Jego Ojca ożywia całe życie Jezusa416, ponieważ Jego odkupieńcza męka jest motywem Jego Wcielenia: "Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę" (J 12, 27). "Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?" (J 18, 11). I jeszcze na krzyżu, zanim wszystko "wykonało się" (J 19, 30), Jezus mówi: "Pragnę" (J 19, 28).
"Baranek Boży, który gładzi grzech świata"
608Gdy Jan Chrzciciel zgodził się udzielić Jezusowi chrztu razem z grzesznikami417, zobaczył i wskazał w Jezusie Baranka Bożego, "który gładzi grzech świata" (J 1, 29)418. Ukazuje on w ten sposób, że Jezus jest równocześnie cierpiącym Sługą, który w milczeniu pozwala prowadzić się na zabicie (Iz 53, 7)419 i niesie grzechy wielu420, oraz barankiem paschalnym, symbolem odkupienia Izraela w czasie pierwszej Paschy (Wj 12, 3-14)421. Całe życie Chrystusa wyraża Jego posłanie: "służyć i dać swoje życie na okup za wielu" (Mk 10, 45).
Jezus dobrowolnie podejmuje odkupieńczą miłość Ojca
609Podejmując w swoim ludzkim sercu miłość Ojca do ludzi, Jezus "do końca ich umiłował" (J 13, 1), ponieważ "nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). W ten sposób w cierpieniu i śmierci człowieczeństwo Jezusa stało się wolnym i doskonałym narzędziem Jego Boskiej miłości, która pragnie zbawienia ludzi422. Istotnie, przyjął On w sposób dobrowolny mękę i śmierć z miłości do Ojca i do ludzi, których Ojciec chce zbawić: "Nikt Mi (życia) nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję" (J 10, 18). Syn Boży wydaje się więc na śmierć aktem najwyższej wolności423.
W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus uprzedził dobrowolne ofiarowanie swego życia
610Jezus najpełniej wyraził dobrowolne ofiarowanie siebie samego w czasie Wieczerzy spożywanej z dwunastoma Apostołami424, "tej nocy, kiedy został wydany" (1 Kor 11, 23). W przeddzień swojej męki, gdy jeszcze był wolny, Jezus uczynił z Ostatniej Wieczerzy spożywanej z Apostołami pamiątkę swojej dobrowolnej ofiary, jaką miał złożyć Ojcu425 dla zbawienia ludzi: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane" (Łk 22, 19). "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów"(Mt 26, 28).
611Eucharystia, którą Jezus ustanawia w tej chwili, będzie "pamiątką" (1 Kor 11, 25) Jego ofiary.Włącza On Apostołów do swojej ofiary i poleca, by ją przedłużali426. Przez to Jezus ustanawia swoich Apostołów kapłanami Nowego Przymierza: "Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie" (J 17, 19)427.
Agonia w Getsemani
612Kielich Nowego Przymierza, który Jezus uprzedził już w czasie Ostatniej Wieczerzy, ofiarując siebie samego428, przyjmuje On następnie z rąk Ojca podczas agonii w Getsemani429. Jezus staje się "posłusznym aż do śmierci" (Flp 2, 8; Hbr 5, 7-8); modli się: "Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich…" (Mt 26, 39). Wyraża On w ten sposób przerażenie, jakie śmierć wywołuje w Jego ludzkiej naturze. Istotnie, Jego ludzka natura, podobnie jak nasza, jest przeznaczona do życia wiecznego; co więcej, w przeciwieństwie do naszej natury jest ona całkowicie wyjęta spod grzechu430, który jest przyczyną śmierci431. Przede wszystkim jednak jest ona przyjęta przez Boską Osobę "Dawcy życia" (Dz 3, 15), "Żyjącego" (Ap 1, 18)432. Jezus, zgadzając się w swojej ludzkiej woli, by wypełniła się wola Ojca433, przyjmuje swoją śmierć jako śmierć odkupieńczą, aby "w swoim ciele ponieść nasze grzechy na drzewo" (1 P 2, 24).
Śmierć Chrystusa jest jedyną i ostateczną ofiarą
613Śmierć Chrystusa jest równocześnie ofiarą paschalną, która wypełnia ostateczne odkupienie ludzi434 przez Baranka, "który gładzi grzech świata" (J 1, 29)435, i ofiarą Nowego Przymierza436, przywracającą człowiekowi komunię z Bogiem437 oraz dokonującą pojednania z Nim przez "Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28)438.
614Ofiara Chrystusa jest jedyna; dopełnia i przekracza wszystkie ofiary439. Przede wszystkim jest ona darem samego Boga Ojca, ponieważ Ojciec wydaje swego Syna, aby pojednać nas ze sobą440. Jest ona równocześnie ofiarą Syna Bożego, który stał się człowiekiem; dobrowolnie i z miłości441 ofiaruje On swoje życie442 Ojcu przez Ducha Świętego443, aby naprawić nasze nieposłuszeństwo.
Jezus zastępuje swoim posłuszeństwem nasze nieposłuszeństwo
615"Jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi" (Rz 5, 19). Przez swoje posłuszeństwo aż do śmierci Jezus stał się cierpiącym Sługą, który w sposób zastępczy "siebie na śmierć ofiarował", "poniósł grzechy wielu", aby "usprawiedliwić wielu i dźwigać ich nieprawości" (Iz 53, 10-12). Wynagrodził On za nasze winy i zadośćuczynił Ojcu za nasze grzechy444.
Jezus spełnia swoją ofiarę na krzyżu
616"Umiłowawszy swoich… do końca ich umiłował" (J 13, 1): ta miłość nadaje ofierze Chrystusa wartość odkupieńczą i wynagradzającą, ekspiacyjną i zadośćczyniącą. On nas wszystkich poznał i ukochał w ofiarowaniu swego życia445. "Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli" (2 Kor 5, 14). Żaden człowiek, nawet najświętszy, nie był w stanie wziąć na siebie grzechów wszystkich ludzi i ofiarować się za wszystkich. Istnienie w Chrystusie Boskiej Osoby Syna, która przekracza i równocześnie obejmuje wszystkie osoby ludzkie oraz ustanawia Go Głową całej ludzkości, umożliwia Jego ofiarę odkupieńczą za wszystkich.
617Sua sanctissima passione in ligno crucis nobis justificationem meruit, "Swoją najświętszą męką na drzewie krzyża wysłużył nam usprawiedliwienie", naucza Sobór Trydencki446, podkreślając jedyny charakter ofiary Chrystusa jako "sprawcy zbawienia wiecznego" (Hbr 5, 9). Kościół czci Krzyż, śpiewając: O crux, ave, spes unica – "O Krzyżu, bądź pozdrowiony, jedyna nasza nadziejo!"447
Nasze uczestnictwo w ofierze Chrystusa
618Krzyż jest jedyną ofiarą Chrystusa, "jednego pośrednika między Bogiem a ludźmi" (1 Tm 2, 5). Ponieważ jednak On w swojej wcielonej Boskiej Osobie "zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem"448, "ofiarowuje wszystkim ludziom w sposób, który zna tylko Bóg, możliwość dojścia do uczestniczenia w Misterium Paschalnym"449. Jezus powołuje swoich uczniów do "wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go"450, ponieważ cierpiał za wszystkich i zostawił nam wzór, abyśmy "szli za Nim Jego śladami" (1 P 2, 21). Chce On włączyć do swojej ofiary odkupieńczej tych, którzy pierwsi z niej korzystają451. Spełnia się to w najwyższym stopniu w osobie Jego Matki, złączonej ściślej niż wszyscy inni z tajemnicą Jego odkupieńczego cierpienia452.
Poza Krzyżem nie ma innej drabiny, po której można by dostać się do nieba453.