BIZNES
Like

Wyrok TK dotyczący BTE jest ponoć wielkim sukcesem, czy oby na pewno

10/05/2015
3828 Wyświetlenia
3 Komentarze
4 minut czytania
Wyrok TK dotyczący BTE jest ponoć wielkim sukcesem, czy oby na pewno

Przy okazji wyroku z dnia 14 kwietnia 2015 Trybunału Konstytucyjnego pewien” medialny ekspert” oraz gloryfikujący go klakier „W” mówią, że jest on niezwykle korzystny dla konsumentów, iż poprawia ich sytuację och i to jak cudownie i ojejku jak bardzo. Jest to totalna iluzja.

0


 

Jeszcze inna „ekspertka” w wyroku TK upatruje szansy na wznowienie- wznowienie, czego?
W przypadku, gdy BTE było niesłusznie wystawione konsument ma narzędzie do obrony w postaci art. 840 k.p.c., i na podstawie tego przepisu, może podnosić bardzo liczne zarzuty, między innymi zarzut braku zdolności sądowej i braku pełnomocnictwa, zarzut nieważności albo jego bezskuteczności – wszelkie zarzuty materialnoprawne dotyczące wierzytelności banku, objęte bankowym tytułem egzekucyjnym zaopatrzonym w sądową klauzulę wykonalności. Czyli zarzuty powstałe przed wystawieniem bankowego tytułu egzekucyjnego, przed wydaniem klauzuli wykonalności i po jej wydaniu.
Jedyną barierę stanowiła opłata sądowa w wysokości 5% od wartości przedmiotu sporu. No, ale jeśli konsument przed sądem próbuje wykazać, że on jest czysty a wina leży po stronie banku taka opłata nie powinna stanowić przeszkody. Często bywa, że taka opłata stanowi równowartość jednej lub dwóch rat kredytu a skoro konsumenta nie stać na jej wniesienie to, jakie argumenty merytoryczne może podnieść w powództwie opozycyjnym wytoczonym w oparciu o art. 840 k.p.c.
Gdy bank dochodził należności przy pomocy BTE, takiego konsumenta obciążał tylko koszt postępowania klauzulowego, zatem niewiele, mając na uwadze wielkość długu.
Teraz, dzięki orzeczeniu Trybunału wielce korzystnemu dla konsumentów banków przyjdzie im zapłacić 5% opłaty od pozwu, 17 zł opłaty od pełnomocnictwa i 1.200 zł wynagrodzenia pełnomocnika. Bagatela to zaledwie 1300 zł. Czyli za swój wielki sukces konsument będzie musiał zapłacić dodatkowo ok.1180zł. Och, ach i ojejku jak bardzo ten sukces jest korzystny dla konsumenta:(
No przecież korzyścią dla konsumenta będzie to, że nic nie będzie się działo za jego plecami, i będzie teraz miał możliwość wniesienia sprzeciwu od nakazu lub zgłaszania zarzutów – albo zgłoszenie wniosku o rozłożenie na raty(?).
Na STO procent racja, ale co to da dla konsumenta jak wnosząc sprzeciw nie będzie on w stanie podnieść żadnych merytorycznych zarzutów to jedyne, co osiągnie to konieczność zapłacenia wskazanej wyżej dodatkowo kwoty.
Jeśli nawet będzie miał możliwość podniesienia jakiegoś zarzutu, jak zakwestionowanie zasadności naliczania opłat windykacyjnych, to zgłoszenie go może okazać się nieopłacalne, ponieważ korzyść będzie niższa niż dodatkowe koszty.
Wreszcie BTE zaopatrzony w klauzulę wykonalności nadal jest oświadczeniem banku, który nie pochodzi od sądu i nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej (res iudicata), zatem przedawnienie następuje po 3 latach. Dzięki czemu w przypadku, gdy f windykacyjna zakupiła takie roszczenie konsumenci mogli podnieść zarzut przedawnienia. Po zniesieniu BTE przez TK będą prawomocne wyroki, których przedawnienie następuje z upływem lat, 10 dzięki czemu konsument do końca życia pozostanie dłużnikiem nie tylko banku, ale w przypadku cesji na rzesz f windykacyjnej.
Nie należy tu również zapominać o spadkobiercach takiego dłużnika. Ale sukces konsument będzie miał dzięki możliwości wniesienia sprzeciwu czy zarzutów od nakazu zapłaty – „wygrana wręcz spektakularna”.

0

 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758