Artykuły redakcyjne
Like

Wygrana Straży Miejskiej przed Sądem Najwyższym

03/12/2013
1750 Wyświetlenia
15 Komentarze
11 minut czytania
Wygrana Straży Miejskiej przed Sądem Najwyższym

Sąd Najwyższy uznał, że Straż Miejska i Straż Gminna może być oskarżycielem publicznym w sprawach z fotoradarów stacjonarnych oddalając kasację Prokuratora Generalnego

0


Kasacja była wniesiona w sprawie jednostkowej Zbigniewa Jędrzejczaka przeciwko Straży Miejskiej w Szczecinie o uchylenie bądź umorzenie wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie, który ukarał obwinionego grzywną 500 zł. za wykroczenie z art. 92 par. 1 kw za zarejestrowany stacjonarnym urządzeniem rejestrującym przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Prokurator Prokuratury Generalnej Bogumiła Drozdowska składając kasację w imieniu Prokuratora Generalnego poparła twierdzenie obrońcy obwinionego mec. Jarosława Flasza, iż przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia nie upoważniają Straży Miejskiej do karania za wykroczenia zarejestrowane urządzeniami stacjonarnymi co jest przesłanką negatywną zawartą w kpwsow, wykluczającą wnioskowanie przez Straż Miejską o ukaranie do sądu w roli oskarżyciela publicznego, a zatem postępowanie wszczęte na podstawie takiego wniosku powinno być umorzone w pierwszej instancji. Kasacja też zarzucała Sądowi Okręgowemu rozpatrującemu apelację skarżącego, że niewłaściwie ocenił zgromadzony materiał dowodowy i zastosował błędną wykładnię nie uwzględniając owej przesłanki negatywnej.

Na innym stanowisku stała mec. Anna Gilewska, reprezentująca Straż Miejską w Szczecinie twierdząc, że wykładnia funkcjonalna i celowa jest tutaj nie zasadna, ponieważ wprost z litery prawa wynika, że Straż Miejska takie uprawnienia posiada.

 

Tyle żargonu prawniczego.

 

 

Sprawa która rozpoczęła się w dniu dzisiejszym (3.12.2013) o godzinie 9.40 trwała godzinę, łącznie z naradą Sędziów Sądu Najwyższego: Henryka Gradzika (Sędzia Przewodniczący), Józefa Dołhy (Sędzia Sprawozdawca) i Zbigniewa Puszkarskiego. Sala była pełna, gdyż rozprawa cieszyła się dużym zainteresowaniem mediów (oprócz 3obieg.pl był obecny PAP, Polskie Radio, Polsat, TVN24, Stowarzyszenie Prawo na Drodze).

Orzeczenie z uzasadnieniem było 5-minutowe i brzmiało z grubsza tak: Sąd Najwyższy kasację oddala gdyż wbrew opinii Prokuratora Generalnego i pełnomocnika Strony nie istnieją wątpliwości co do faktu, iż wprost z przepisów prawa o ruchu drogowym i przepisów o strażach gminnych i miejskich wynika, że samorządy mają prawo instalować fotoradary stacjonarne i karać za wykroczenia drogowe przez nie zarejestrowane.

Nie wiem jakie będzie uzasadnienie pisemne ale ustne, było wygłoszone na zasadzie „tak bo tak” ze sposobem argumentacji nie licującej z powagą Sądu Najwyższego, jeśli ktoś jeszcze uważa, że polski Sąd Najwyższy ma jakąś powagę. Wyglądało to raczej nie na stanowisko sądu ale strażnika budżetu i własnego lenistwa, który ogarnął wyobraźnią co to by się działo gdyby kasacja została uznana i z jaką ilością kolejnych skarg Prokuratora Generalnego Sąd Najwyższy musiałby się potem zmierzyć. I tu ma rację, bo niewątpliwie po orzeczeniu pozytywnym większość Straży Miejskich trzeba by zlikwidować, być może zwrócić masę kasy, a zakupione masowo fotoradary wyrzucić na śmietnik. Moim zdaniem Sąd Najwyższy ponownie pomylił swoją rolę i zamiast stać na straży prawa i rozpatrywać argumenty prawne oraz wszelkie wątpliwości na korzyść obywatela stanął na straży dobrego samopoczucia Premiera Donalda Tuska i mafii gminnych łupiących obywateli poprzez swoich umundurowanych zbójów przydrożnych.

 

 

Niestety, muszę uczciwie przyznać, że Prokurator Generalny też zachował się jak głupek stawiając tylko na tą jedną „stacjonarną” kartę, jak gdyby było to jedyne naruszenie prawa przez funkcjonariuszy miejskich, którzy zrobili sobie z fotoradarów maszynkę do krojenia kierowców i posiadaczy samochodów. Gdy usłyszałem z ust Pani Prokurator na czym opiera swoją kasację i niewiele mądrzejszą wypowiedź Pana adwokata-obrońcy od razy byłem złej myśli. Przecież sam  ten szczegół czy urządzenie stoi czy jedzie czy jest rozstawiane nie miał prawa wywrócić bandyckiego systemu, z którego budżet liczy na wpływy w wysokości 2 mld zł. rocznie.

W zasadzie gdybym był tylko prawnikiem, a nie blogerem i dziennikarzem traktującym poważnie swoją misję publiczną powinienem się cieszyć z takiego postanowienia (skargę się oddala postanowieniem) Sądu Najwyższego bo tym samym pozostałem jedyną osobą dysponującą skutecznym patentem (pod warunkiem elementarnego stosowania prawa) na wygrywanie przed sądem ze Strażą Miejską, gdyż akurat w moich artykułach nie powoływałem sie prawie wcale na argumentację Prokuratora Generalnego, gdyż ich szczegółów nie znałem. Nie namawiałem też do stosowania sztuczek i cwaniactwa (no może poza małym happeningiem z maskami Tuska i Rostowskiego na twarz) ale oparłem się głownie na prawach podejrzanego i świadka, a w korespondencji prywatnej, na pewnej kwestii dot. ścisłych uprawnień Straży Miejskiej, której upubliczniać nie chcę, by nie zmienili zgubnej dla siebie praktyki związanej z fatalnie skonstruowanymi wezwaniami.

Dość powiedzieć, że właśnie ten trzeci element był często przeważający i przesądzał o wygraniu sprawy przed sądem, nawet gdy sąd nie był zbyt przychylny obwinionemu i innych zarzutów nie uznawał. Oczywiście, gdy sąd skorumpowany przez gminę lub grilla to święty Boże nie pomoże i choćby najznakomitsze argumenty prawne – o czym też radzę pamiętać.

Zakładam, że teraz po orzeczeniu Sądu Najwyższego blady strach padnie na kierowców i właścicieli aut – niepotrzebnie, a arogancka i pewna siebie Straż Miejska ruszy do szarży na obywateli, zapominając, że jest związana art. 99 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia i tu nie ma przeproś – tyle mogę zdradzić, bo durnie w mundurach i tak nic nie skumają, zwłaszcza, że sam Prokurator Generalny oraz Pan adwokat-obrońca też na to nie wpadli.

Praktyka wykazała jednak, że w większości spraw rozumie to Sąd – jeśli Straż Miejska jest na tyle głupia, by się podkładać (a garstka tylko nie jest) i gdy sądowi wskazać ten aspekt wyraźnie swoim tłustym paluchem.

 

 

A zatem: NIC SIĘ NIE STAŁO, CHŁOPAKI NIC SIĘ NIE STAŁO – wciąż walczmy w swoich sprawach, bo możemy wygrać. A przy natłoku wygranych rozpierniczyć ten zbójecki system w drobny mak.

Gwoli ścisłości już go trochę naruszyliśmy wspólnie z Prokuratoram Generalnym i kolegami podważającymi zdolności Policji i Straży Miejskich do obiektywnych pomiarów za pomocą wysoce niedoskonałych technicznie urządzeń homologowanych przez niekompetentny bądź skorumpowany GUM. Czego dowodem jest przygotowany przez PO zbrodniczy projekt zmian mandatów na kary administracyjne, o czym jeszcze napiszę.

 

 

Póki się nie zdecyduję upublicznić tej tajnej broni na strażników jako kropki nad „i” do argumentów które już są znane, wszystkich czytelników, którzy wsparli nasz portal jakimś groszem i potrzebują pomocy zapraszam do korespondencji mailowej na adres redakcja@3obieg.pl lub tomekparol@yahoo.pl.

Zapraszam też chętnych do pomocy w dokumentowaniu nadużyć władzy i pisania doniesień śledczych do aplikowania o legitymację prasową 3obieg.pl dla dziennikarza obywatelskiego. Otwiera wiele drzwi i umożliwia uzyskanie żądanej informacji od szacownych władz.

 

Tomek Parol (ŁŁ)

 

Ps. Jeżeli jesteście chętni nam pomóc w utrzymaniu portalu, to prosimy o wsparcie na konto Fundacji Trucker:

Bank ING: 97 1050 1025 1000 0090 7045 6703
SWIFT: BIC-INGBPLPW
IBAN: PL 97 1050 1025 1000 0090 7045 6703

z dopiskiem „Darowizna na 3obieg.pl
(wciąż zbieramy na biuro redakcji, studio TV i kamery, którymi będziemy rejestrować bezprawne działania sędziów, prokuratorów i funkcjonariuszy na salach sądowych)

 

Ps. II Przypominam, że wzory dokumentów znajdziecie tutaj (widocznych tylko dla zarejestrowanych w portalu): https://3obieg.pl/wzory-dokumentow-dotyczace-obrony-przed-mandatami ale póki co, ze znajdującego się tam wniosku do RPO nie korzystajcie (póki go nie , bo w dniu dzisiejszym się poważnie zdezaktualizował. Wszelkie kwiatki do kożucha powołujące się na argumenty Prokuratora Generalnego też wytnijcie lub wyrzućcie do kosza, aktualne są już tylko argumenty wynikające z mojej autorskiej analizy prawnej.

 

 

Uwaga z dniem 18.04.2014 ruszył opracowany przeze mnie system „Anuluj Mandat”, w którym znajdziecie zaktualizowane dokumenty na każdy etap postępowania

https://3obieg.pl/mandaty/

 

system_anuluj_mandat

 

 

0

Tomasz Parol

Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl

502 publikacje
2249 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758