Bez kategorii
Like

Wpis twitterowy czyli pobieznie o bydle, mydle i PO-widle.

22/01/2013
720 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Twitterowy nie dlatego, ze rozcwierkany, jeno ze jest zbiorkiem krotkich form, bardziej na Swi(e)rgolnik niz blog pasujacych, ale nie kazdemu na nazwisko Sikorski.

0


 

PiS znowu u wladzy?
Na Prima Aprilis – to bynajmniej nie zart – Rosja wprowadza zakaz importu sadzeniaków ziemniaka z UE. Jak pamietamy z ponurych czasow pisowskiej dyktatury, gdy wystraszony Michnik nigdy rano nie wiedzial, czy do drzwi puka Tewje mleczarz, czy policja, winnym rosyjskiego embarga na polska zywnosc byl Kaczor wlasnie. Najwidoczniej Putin spodziewa sie, ze od pierwszego kwietnia znow przejmie on wladze. Tymczasem pana premiera Tuska na sama mysl przejmuja dreszcze. I nie dziwie sie, bo jak nie zdazy uciec pod spodnice swojej protektorki, to na kilka lat zasili szeregi najwierniejszej grupy elektoratu PO.
 
Korzenie elity III RP?
W III RP liczba konfidentów, którzy nie mają sobie nic do zarzucenia, jest porażająca. Do dziś czerpią profity z uprawianego kiedyś procederu.
Jak zauwaza Michalkiewicz, poczatki wielu “starych rodzin” gina w mrokach niemieckiej i sowieckiej okupacji, wsrod donosow do “szanownego pana Gistapo”. Dzis ich wnuki bryluja po mediach, pouczajac oduraczonych Polakow, dlaczego wlozenie polskiej flagi w gowno jest smieszne i dlaczego polskosc to nienormalnosc.
 
Matka Kurka przeprasza Tomasza Syfi-Lisa?
„Puchar dla krasuli”, czyli cud mniemany – Tomasz Lis napisał dwa zdania prawdy
A może jeszcze inaczej, całkiem prozaicznie i wstydliwie było. Oto chłopak z głębokiej prowincji trafia ze słoikami do Warszawy i nagle poznaje koleżanki. Cześć jestem Kinga mój tata był ormowcem, członkiem PZPR i pracownikiem Centrali Handlu Zagranicznego. Cześć jestem Hanka, moi rodzice pracowali w Trybunie Ludu i znani są jako kanalie z listy Kisiela. Cześć jestem Tomek, mój tata był insemina…, mój tata był najuczciwszym z Polaków. Chyba pora przeprosić Stefana Lisa, bo wiele wskazuje, że rzeczywiście nie był nikim ważnym w: LWP, SB i co najwyżej w lokalnym PZPR odegrał rolę najlepszego sekretarza wśród inseminatorów. Pytanie tylko, czy małość Tomasza Lisa w tych okolicznościach się nie pomniejsza? Jak dla mnie Tomek z Zielonej Góry zwyczajnie wstydził się swoich rodziców i dlatego wżenił się rodziny gwarantujące błyskawiczny awans społeczny – to takie typowe dla Tomka. Gdyby obrał inną drogę, w Zbuczynie kołysałby bykom jaja, a dzięki awansom nie musi kołysać byczych jaj, wystarczy, że poliże komu trzeba i może sobie w dwóch redakcjach pisać toporem o „prawicowych publicystach”.
0

MacGregor

moherowy J23 na angielskiej prowincji

463 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758