Ot, takie muśnięcie jakby od niechcenia…
Ot, takie muśnięcie jakby od niechcenia
A jaki w nas, chłopach, pobudza marzenia!
Wszak całus jest wstępem, początkiem pieszczoty,
Co daje nam śmiałość, by mieć Was "na dotyk"!
Do czego porównać mam całus dziewiczy,
Kiedy chłop młody, lat swoich nie liczy?
Porównam go może do super wirusa,
Co członki poraża, gdy spódniczka kusa.
Jest bardzo mobilny, poraża naprędce
Zwłaszcza partie dolne, no i nasze ręce.
I nie zapanujesz już nad tym odruchem
Co nagle na Cię spada i wali obuchem!
I świat nie wynalazł na niego szczepionki.
Gdy nas owładnie – myśmy jego pionki!
Lecz i pocałunek wieńczy koniec dzieła,
Gdy jest już po wszystkim, gdyś już wszystko mieła!
=;-)