Matka Kurka znieważył Jurka Owsiaka wyzywając go od hien cmentarnych. Inne uwagi, zdaniem sądu, mieściły się w granicach prawem dozwolonych.
1.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oskarżył blogera o to, że w tekstach tych pomówił WOŚP i jego samego o przywłaszczenie pieniędzy pozyskiwanych z publicznej zbiórki. W prywatnym akcie oskarżenia zarzucił również blogerowi, że podał nierzetelne informacje o działalności WOŚP, przez co naraził fundację na utratę zaufania publicznego. Według oskarżyciela bloger znieważył też Owsiaka przez nazwanie go „guru sekt„, „romskim maczo„, „królem żebraków” czy „hieną cmentarną„.
Sąd uniewinnił Wielguckiego (zgodził się na podawanie danych osobowych) z zarzutów dotyczących tekstów „Jerzy Owsiak – król żebraków i łgarzy, złoty melon sekty WOŚP„, „Guru Owsiak w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów„. Uznał go winnym znieważenia szefa WOŚP w trzecim z tekstów, w którym bloger nazwał Owsiaka „hieną cmentarną”.
– Jerzy Owsiak odpowiedział jednak w środkach masowego przekazu zniewagą wzajemną i dlatego sąd zdecydował o odstąpieniu od kary dla Piotra Wielguckiego – powiedział sędzia Michał Misiak.
2.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że w jego ocenie fakty, które bloger podawał w swoich publikacjach, „nie przekroczyły granicy prawdy„. – Oceny zaś tych faktów pozostają poza zainteresowaniem prawa karnego z tytułu zniesławienia, ponieważ są ocenami (…). Poszczególne wypowiedzi oskarżonego, z wyjątkiem określenia „hiena cmentarna”, nie przekraczają zasad dopuszczalnej krytyki osób publicznych. (…) Ich stylistyka nie przekraczała zasad dosadności języka stosowanego przez Jerzego Owsiaka w stosunku do osób o odmiennych niż on poglądach i mieściła się w granicach wolności słowa – mówił sędzia.
(Onet)
3.
Powyższy wyrok przypomina mi pochodzącą sprzed kilku dekad anegdotkę.
Na ulicy kłócą się dwie kobiety. Konflikt narasta, aż w końcu:
– Ty stara k……!
– Tylko nie STARA!
4.
Jerzy Owsiak NIE JEST HIENĄ CMENTARNĄ.
Ale ten akurat zarzut był postawiony na bardzo ale to bardzo dalekim marginesie.
5.
Toczący się w Złotoryi proces wykazał, że jeszcze peerelowski celebryta (Towarzystwo Przyjaźni Chińskich Ręczników) Owsiak zrobi wszystko, aby nie ujawnić finansów swoich spółek. I, przynajmniej w I instancji, dowiódł ponad wszelką wątpliwość, że rozliczenia największej zadymy dobroczynnej w Europie są co najmniej niejasne. Nie tylko niejasne – negatywna ocena Owsiaka i jego trupy zdaniem sądu została dokonana na podstawie faktów!
6.
Matka Kurka ma rację:
Tymczasem jakakolwiek działalność publiczna musi być transparentna.
7.
Matka Kurka „poszedł na wojnę” z królem żebraków. Od czasu do czasu i ja również zmuszony jestem do niewielkiej potyczki, ale, pozostając w kręgu pojęć wypracowanych przez Piotra Wielguckiego, tylko z ciurą obozu żebraczego, Ireneuszem Kopanią, nieoficjalnie nazywanym w środowisku OMC* Świętym z Paczyny.
Podobnie, jak Owsiak, Kopania usiłuje poprzez sąd zakazać publikacji na temat prowadzonej przez siebie fundacji i angielskich pieniędzy, które nie trafiły do tych, dla których były zbierane. Jednak nie atakuje bezpośrednio żadnej redakcji, która opisywała paczyńską Fundację Rodzinnej Opieki Zastępczej Nasz Dom Zastępczy – zwalcza tych, których uważa za…. informatorów dziennikarzy!
Zamiast rzetelnie i publicznie rozliczyć przychody fundacji rzekomo działającej dla dobra dzieci, woli tak samo pokazywać środkowy palec wszystkim wokół.
8.
Jak zmusić obydwóch do transparentności? Czy żądanie ujawnienia, na co konkretnie idą NASZE pieniądze to ciągle jeszcze zbyt wiele w państwie chcącym uchodzić za demokratyczne?
Co z tego, że Matka Kurka został uniewinniony od zarzutów, co z tego, że lada moment sąd oddali groteskowy pozew Ireneusza Kopani o ochronę dóbr osobistych?
Przecież działania Owsiaka i innych Kopaniów muszą być jawne i transparentne, a to oznacza, że szczegółowe raporty muszą być dostępne dla każdego. Tak samo, jak raporty brytyjskiej Charity Commission**, gdzie każdy potencjalny oraz faktyczny darczyńca może sobie zobaczyć w necie, jak dana fundacja wydatkuje pieniądze.
Tymczasem za sukces (raczkującego społeczeństwa obywatelskiego?) uznajemy to, że Matka Kurka został uniewinniony!
9.
I tak doszliśmy do jednej z największych bolączek RP.
Król bowiem jest jeden, natomiast obozowy ciura znajdzie się praktycznie w każdej gminie.
Dlatego tak ważne jest, aby władzy patrzeć na ręce i gonić tych, którzy za długo siedzą na jednym stołku.
16 listopada mamy kolejną szansę…
29.09 2014
_____________________
* OMC – O Mało Co
** – Komisja Dobroczynności