Program Sekielskiego o Jugendamcie Po prostu 12.11.2012 21:25 – krótkie refleksje.
Można się domyślać słabej oglądalności z powodu wiadomego – relacja na początku programu z marszu 11 listopada – podobno dlatego przypuszczalnie wycięli część materiału filmowego?
Dlatego właśnie w skrócie i szczęśliwie dla wszystkich Niemców – we współpracy z ekipą pana redaktora Sekielskiego był przedstawiony przedstawiciel międzynarodowego stowarzyszenia, pan Marcin Gall i nagranie z panem mecenasem Stefanem Nowakiem, którzy o udokumentowanym, politycznie motywowanym, systemowym wynaradawianiu i dyskryminacji Polaków w Niemczech nie mówili, tylko przedstawili własną, czyli niemiecką wersję działalności Jugendamtu.
To zostało zaplanowane i zrealizowane – według niemieckiej relacji tak: „Ten pan który nagrywał przyjechał jeszcze raz do berlina i nagrał z panem Nowakiem, ponieważ to są nasze sparwy ( mojego stowarzyszenia i mecenasa Nowaka)” Czy to nie są więc nasze, polskie sprawy? Czy materiał filmowy z Berlina zginął, został uszkodzony, czy tez miał być nagrany tak żeby wszystko pasowało do niemieckiego konceptu programu i dlatego pominięto nagranie polskiego stanowiska, jakie reprezentuje Adwokat Stefan Hambura i Stowarzyszenie Polskie RPDD? Czy nie jest to marginalizacja Polaków protestujących od wielu lat przeciwko udokumentowanej dyskryminacyjnej polityce w stosunku do Polaków – również na forum międzynarodowym – w Parlamencie Europejskim? Kto odpowie na te pytania?
Od czasów Bismarcka pogarsza się sytuacja wynaradawiania polskich dzieci w Niemczech – wtedy był opór – obecnie wynaradawia się polskie dzieci przy kolaboracji polskiego rządu, MSZ – w tym dyskryminacyjnym antypolskim procederze. Problem jest coraz większy, nie tylko dla osób z polskim obywatelstwem: 21 i 28 min programu. To jest niemiecka tradycja – rabunku dzieci i majątku ich rodziców – przy bezprecedensowej współpracy z polskojęzycznymi urzędnikami z polskich konsulatów.
TVP1 przedstawia sytuację z punktu widzenia polskojęzycznych Niemców, traktując przedstawionych przez nich Polaków jako przyczynek do programu – z pominięciem stanowiska Stowarzyszenia Polskiego Rodzice przeciw Dyskryminacji Dzieci – RPDDPL – Oraz z pominięciem stanowiska dyskryminowanych dzieci – choć powinno ich być od 1945 roku około 200 tysięcy. Teraz szuka się „nowych” pojedynczych przypadków pomijając już wynarodowione systemowo, wyobcowane z ich rodzin polskie dzieci.
Trudno wiec byłoby podejrzewać redakcje programu o jednostronność, ponieważ pominięto tylko stowarzyszenie polskie.
Dodatkowo w zajawce programu na Facebooku pod poniższym linkiem pojawia się informacja o Brunonie K. rzekomym terroryście, zamiast o Jugendamcie. Tym sposobem emisja programu wraz z oprawą zmieściła się całkowicie w znanych każdemu polskich normach dziennikarstwa.
Stad nasuwa się następne pytanie: Czy TVP nie jest już czasem niemiecką tubą propagandową?
http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/po-prostu-program-tomasza-sekielskiego/wideo/12112013/12787891
http://www.youtube.com/user/RPDDPL/about
Przenikliwy.Pisze o malo znanej patologii. Od stanu wojennego jestem glownie w Niemczech gdzie reaktywuje sie od roku 2000 politycznie sterowana kulture i Eksport NEOkultury - Wiodacej Kultury Niemiec - DEUTSCHE LEITKULTUR, zakazy jezyka polskiego