„Nie jest zbyt mądre wyobrażenie sobie, że w takim ciasnym domu, jak Europa, społeczność narodów może na długo pozostawić odrębne systemy prawne i różne koncepcje prawa” Adolf H. Wyznawcy spiskowej teorii dziejów mają skłonność do interpretacji rzeczywistości politycznej, jako rezultatu spisków i umów o charakterze tajnym. Człowiek cierpiący na wyżej opisaną przypadłość wierzy na przykład w prowokację gliwicką polegającą na niemieckim napadzie na niemiecką radiostację w Gliwicach sfingowanym, jako napad polski, 31 sierpnia 1939. Wedle teorii spiskowej operację przygotowano na rozkaz Hitlera w celu wsparcia działań służących do pogłębienia międzynarodowej izolacji II Rzeczypospolitej oraz pokazania ówczesnym polskim sojusznikom polskiego awanturnictwa. Wyznawcy spiskowej teorii rzeczy wierzyli przez całe 50 lat (od 1939 r. do 1989 r.) w tajny protokół […]
„Nie jest zbyt mądre wyobrażenie sobie, że w takim ciasnym domu, jak Europa, społeczność narodów może na długo pozostawić odrębne systemy prawne i różne koncepcje prawa”
Adolf H.
Wyznawcy spiskowej teorii dziejów mają skłonność do interpretacji rzeczywistości politycznej, jako rezultatu spisków i umów o charakterze tajnym.
Człowiek cierpiący na wyżej opisaną przypadłość wierzy na przykład w prowokację gliwicką polegającą na niemieckim napadzie na niemiecką radiostację w Gliwicach sfingowanym, jako napad polski, 31 sierpnia 1939.
Wedle teorii spiskowej operację przygotowano na rozkaz Hitlera w celu wsparcia działań służących do pogłębienia międzynarodowej izolacji II Rzeczypospolitej oraz pokazania ówczesnym polskim sojusznikom polskiego awanturnictwa.
Wyznawcy spiskowej teorii rzeczy wierzyli przez całe 50 lat (od 1939 r. do 1989 r.) w tajny protokół paktu Ribbentrop-Mołotow.
W 1989 roku okazało się, że nastąpił definitywny koniec Historii uwieńczony zwycięstwem demokracji. Od tej pory dywagacje historyczne tego typu stały się niepotrzebne w społecznym dyskursie lecz równocześnie wciąż są pretekstem do budzenia demonów polskiego resentymentu wykorzystywanego w politycznej grze.
Miało to wyraz w niedawnych marszach niepodległości z okazji 11 listopada oraz w tzw. marszach z pochodniami przy okazji politycznych wieców Jarosława Kaczyńskiego.
Zwolennicy spiskowych teorii protestują również przeciw postulatom uzyskania własnego sejmu, rządu i skarbu przez „Śląską Autonomię” upatrując w tym zbieżności z interesami Niemiec.
Własny sejm, rząd i skarb to jest to, co uwiera przeciwników idei trans graniczności i nowoczesnej integracji. Wstępem do realizacji powyższego ma być najpierw autonomia danego obszaru.
„Ślązacy są narodem, chcemy państwa regionalnego” – Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska.”
Jak jest naprawdę?
To wyjaśnią „autorytety” w drugiej części krótkiego filmu.
[video:
width:200]
Jak widzimy nie tylko nie ma w tym nic tajnego ale nawet jest to jawną i szczytną ideą budowy Nowej Europy
________________________________________________________
Trans graniczny według słownika języka polskiego: przekraczający granice państw, istniejący ponad granicami państw.
Transgraniczność: zjawisko o charakterze prawnym, gospodarczym. politycznym, społecznym na obszarach należących, co najmniej do dwóch państw, które z sobą bezpośrednio sąsiadują.
Współpraca trans graniczna jest jednym z pryncypiów UE. W przyszłości ma polegać na zarządzaniu regionem trans granicznym przez wspólną społeczność dwu i więcej „narodową”.
Mitteleuropa,koncepcja polityczna II Rzeszy w okresie I wojny światowej, polegająca na integracji Europy Środkowej pod wpływami niemieckimi. Notabene koncepcja została wzbogacona jakże szlachetnym postulatem wprowadzenia wspólnej waluty.
"Zatrute Żródła"
„Koncepcja wspólnoty gospodarczej pojawiała się na językach nazistów niezwykle często. W 1942 r. na konferencji Berlińskiej Unii Przedsiębiorców i Przemysłowców ekonomiści opracowali wiele referatów o zadziwiająco współczesnych tezach: „Rozwój w kierunku europejskiej wspólnoty gospodarczej”, „Europejskie rolnictwo”, „Sprawy europejskiej waluty”. Jak pisze John Laughland w książce Zatrute źródła Unii Europejskiej: "Dziwne, że nawet w skądinąd szczegółowej powojennej dokumentacji nazistowskiej europropagandy o konferencji w tej sprawie nigdy nie wspomniano. Jest to zastanawiające nie tylko z uwagi na wysoki szczebel konferencji, ale również dlatego, że referaty ukazały się dwukrotnie w wydaniu książkowym. Być może stało się tak po prostu z powodu zbyt wyraźnych analogii" . Doradca ekonomiczny NSDAP profesor Heinrich Hunke w jednym z referatów pisał o istocie europejskiej wspólnoty gospodarczej przeciwstawiając ją teoriom ekonomicznym Adama Smitha. Wyrażał obawy o konkurencyjność niepodległych krajów i wyzyskowi kapitalistycznemu Wielkiej Brytanii czy USA. Walter Funk, skazany na dożywocie na procesie w Norymberdze, minister ekonomii Rzeszy pisał zaś, że ekonomika powinna służyć celom społecznym a nie autonomicznemu dążeniu jednostek do zysku. Niemieckie gazety, takie jak "Das Reich" Goebbelsa, bez przerwy szafowały takimi sloganami jak: „Nowa Europa”, „Kwestia europejska” czy „integracja”. Duński nazista Anton Adrian mówił: "Po wiekach separatyzmu i decentralizacji nadszedł czas, aby narody Europy uświadomiły sobie potrzebę solidarności". W 1942 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeszy powołało Komitet Europejski, który organizował sympozja i prelekcje na temat Konfederacji Europejskiej. Ribbentrop dążył do podpisania z głowami państw europejskich stosownego traktatu.”
Źródło cytatu: artykuł Łukasz Adamski