Bez kategorii

Teatrzyk „Przegniły batonik”: Szejnfeld i Klich wnoszą Niesiołowskiego wgryzionego w Kolendę w okolicach prawej łydki

20/05/2012

362 Wyświetlenia

0 Komentarze

1 minut czytania

Niesiołowski (toczy pianę na dywan, nadal wgryziony w Kolendę): Wrrr… Chrrrr… Tusk: — Zawińcie ich w dywan i wieczorem jakoś dyskretnie przenieście ich do pokoju Stefana w hotelu poselskim. Może do rana popuści…

Teatrzyk "Przegniły batonik" przedstawia sztukę kliniczną "Kłopot ze Stefanem"

Osoby:

Stefan Niesiołowski – poseł, który się łatwo denerwuje

Rafał Grupiński – szef klubu PO

Adam Szejnfeld, Bogdan Klich – posłowie PO

Ewa Kopacz – marszałek Sejmu

Katarzyna Kolenda-Zaleska – dziennikarka TVN

Donald Tusk – lider PO

Miejsce: gabinet szefa klubu PO w Sejmie. Na dużym fotelu za biurkiem z nogami na blacie Donald Tusk, palący cygaro.

(…)

Znowu rumor na korytarzu. Bardzo ciężko dysząc Szejnfeld i Klich wnoszą Niesiołowskiego wgryzionego w Kolendę w okolicach prawej łydki. Kolenda ma założony knebel w celu wygłuszenia okrzyków bólu.

Tusk (wściekły): Stefan! Znowu nie wziąłeś tabletek!

Niesiołowski (charczy): Grrrr… Wrrrrr…

(…)

Tusk wychodzi.

Kopacz (w histerii): Jezu! Jezu!!!

Niesiołowski: Grrrr… Chrrrr…

—————————————————————————————————całość w

— Dzienniku Łukasza Warzechy

Łukasz WarzechaDziennikarz, publicysta, autor książek.

POPRZEDNI ARTYKUŁRzondzi pieniondz, rzondzi ksiondz

NASTĘPNY ARTYKUŁRZECZY KRÓTKIE… „Do czytelnika”!

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje

236 komentarze