Szef kancelarii premiera Tuska, Tomasz Arabski, przed katastrofą smoleńską dwukrotnie spotykał się w restauracjach z zaufanym człowiekiem Putina, Jurijem Uszakowem – informuje niezalezna.pl.
Uzasadnienie umorzenia cywilnego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej zawiera wiele niezmiernie ciekawych wiadomości na temat przygotowań do wizyt premiera Tuska i prezydenta Kaczyńskiego w kwietniu 2010 r.
Prokuratura potwierdziła m.in. ujawnione już wiele miesięcy temu przez "Gazetę Polską" i "Nasz Dziennik" informacje o tajemniczych spotkaniach Tomasza Arabskiego z Jurijem Uszakowem, szefem aparatu rządu Władimira Putina.
Jak pisała wcześniej "Gazeta Polska", były dwa spotkania. Dziś wiemy, kiedy i gdzie: 25 lutego 2010 r. w Warszawie i 17 marca 2010 r. w Moskwie.
Jeśli chodzi o spotkanie warszawskie – rozmowy Arabskiego z Uszakowem rozpoczęły się w Kancelarii Premiera, a skończyły w jednej ze stołecznych restauracji. W spotkaniu brał udział Władimir Grinin – ówczesny ambasador Rosji w Polsce, główny uczestnik gry dyplomatycznej Moskwy mającej na celu obniżenie rangi wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
Jeszcze ciekawsze było spotkanie w Moskwie. Doszło do niego także w restauracji. Tym razem udział w rozmowach Arabskiego z Uszakowem wziął udział Igor Sieczin, ówczesny wicepremier, prawa ręka Władimira Putina, szef frakcji "siłowików" (środowiska byłych agentów KGB/FSB) w Rosji. Dodajmy, że za człowieka Sieczina uznawany jest m.in. Aleksander Bastrykin, szef wydziału dochodzeniowego w Prokuraturze Generalnej Rosji, znany ze śledztwa smoleńskiego. O czym rozmawiano? Według Uszakowa, którego przesłuchała polska prokuratura, o… "głównych akcentach wystąpień publicznych Władimira Putina w Katyniu i Smoleńsku w dniu 7 kwietnia".
Więcej: http://niezalezna.pl/30631-smolensk-tajne-rozmowy-ludzi-putina-i-tuska