Jak wszyscy, szczerze gratuluję i cieszę się z ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Cieszy zwłaszcza ten rys decyzji prezydenta Dudy, który odbieram jako ostentację w odebraniu głosu pseudosądowi Trzeciej Rzeszy Pospolitej. Może to nadinterpretacja z mojej strony, sądzę jednak, że tak właśnie trzeba te bestie...