Nie przypominam sobie, by Rosja przeprosiła za jakikolwiek incydent z ich strony względem Polaków lub wyciągnęła konsekwencje (czy chociażby przyznała się łatwo) do jakiejkolwiek zbrodni na naszym narodzie. W tym kontekście całe święte oburzenie rosyjskie na "zaatakowanie" ambasady i spalenie budki do picia piwa...