Nie mam najmniejszego zamiaru bronić tych, którzy11 listopada 2013 r. wywołali zamieszki na ulicach Warszawy, w efekcie których doszło do aktów wandalizmu. Więcej – mam nadzieję, że wszyscy odpowiedzialni poniosą zasłużoną karę. Niemniej parę spraw w zakresie odpowiedzialności budzi moje poważne zastrzeżenia...