Chciałbym przywołać na początek scenę w obozie Auschwitz, jest ona zwieńczeniem życia Maksymiliana, czyli tego, co było i co będzie. Oto grupa więźniów stoi na placu apelowym. Skuleni w sobie, zamknięci w swoich myślach i lękach, oczekując w napięciu na werdykt, ewentualne wskazanie palcem i...