W podwarszawskim domu Krzysztofa Orszagha, powstał swoisty komis. Kobiety, a według partnerów biznesowych Orszagha – „inkubatory”, tam właśnie doczekiwały rozwiązania. Miały zapewnioną opiekę lekarską. Proceder był prosty. Orszagh wyszukiwał niezamężne ciężarne kobiety będące w ciężkiej sytuacji...