Prawo w Polsce należałoby zaorać. Po prostu wyrzucić wszystkie kodeksy do śmietnika, wszystkie ustawy i rozporządzenia. Budynki sądów oczywiście zostawić ale na kopach przepędzić pracujących tam ludzi w togach. Najlepiej od razu z transportem na pigalak, przynajmniej stali by się społecznie użyteczni. A co z...