Bez kategorii
Like

Sztuka dla sztuki?

28/04/2011
473 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Pomysł na partię „opozycyjną” – ale inną albo drugą i jednocześnie taką , której celem jest urwanie min. 5% elektoratu, z tym że najlepiej byłoby gdyby to był elektorat SLD, PO lub PSL – uważam za …

0


Sztuka dla sztuki – partia dla partii Pomysł na partię "opozycyjną" – ale inną albo drugą i jednocześnie taką , której celem jest urwanie min. 5% elektoratu, z tym że najlepiej byłoby gdyby to był elektorat SLD, PO lub PSL –

uważam za …

 

Ale po kolei.

Kłamstwo założycielskie.

Mówimy o nowym tworze politycznym jako o czymś co nie ma być antypisem, bo dopuszczamy koalicję z PiS. Jednocześnie popularyzujemy go jako antypis, bo jak inaczej przyciągnąć peowską lemingiozę.

Brak celów i ideologicznego podłoża.

Przeczytałem notki właściciela nE pana Opary. Do jednej nawet wyraziłem swoje zdanie, a tu w kilku zdaniach powtórzę swoje wątpliwości. Przyjmuję bowiem za pewnik, że pan Opara i środowisko, które tworzy jego think-tank, pomysł będzie realizowało ubierając go w partyjne szaty. W celach i programie powstającej (nie wątpię, że środowisko pana Opary i ŁŁ będą tę inicjatywę realizować) partii brak jest trafnego określenia stanu faktycznego. Na bazie błędnych założeń buduje się partię bez jasnego stosunku do rzeczywistości. Ten stan faktycznie będący wynikiem mafijnych powiązań służb PRL-owskiego SB i WSI, przedstawia się jako nieudolność polskiego społeczeństwa, które na coś takiego pozwoliło. Skutki czyli: korupcja, stan wymiaru sprawiedliwości, zdolność obronna itp., to zdaniem inicjatorów źródło zła. W rzeczywistości to jedynie skutek braku lustracji albo może prościej: wynik okrągłostołowego układu.

Partyjne kierownictwo i zaplecze.

Co do kierownictwa trudno mi się odnieść. Mogę jedynie domniemywać, że partyjną elitę stanowić będą osoby, które wystąpiły w panelu dyskusyjnym na pierwszym spotkani nE oraz środowisko, plus oczywiście pan Ryszard Opara, który wyrasta nam tu na partyjnego lidera. Zaplecze i szeregi to prawicowe lemingi. Przykro mi to pisać, ale portal nE stał się prawicowym SuperFaktem wśród portali. Niepoprawni, Blogmedia24 czy Blogpress to pisma dla elit, nE pismo dla mniej wyrobionych czytelników (zanim zaczniecie wieszać na mnie psy w komentarzach, uwzględnijcie z łaski swojej, że ten post z pełną świadomością umieszczam właśnie na tym SuperFakcie). I tu nowa partia szukać chce swojego aktywu.

Polityczne niewyrobienie lub nieznajomość reguł rządzących polityką.

Razi w pomyśle na partię nE brak prostych kalkulacji i logiki. Skąd bowiem wziąć 5% poparcia? Pisze ŁŁ, że od PO i z korwinistami. Pomijając korwinistów, którzy pójdą za każdą antypolską inicjatywą (tam gdzie ich wódz zaprowadzi), to myli się myśląc o PO-lemingach. Ci ludzie są omamieni gazetą przewodnią i ona im wskaże właściwą partię. Aktualnie będzie to… SLD. Skąd wiem? A stąd, że na stronach onetu od jakiegoś czasu w każdym artykule widzę mordę pewnego premiera, którego można łatwo uruchomić, by popluł trochę na patriotów. A co jeśli mniej zdecydowani odwrócą się od PiS, panie Łazarzu? I co jeśli odbierze Pan poprzez swoją inicjatywę 2% elektoratu PiS i jednocześnie nie wejdzie Pana „partia” do parlamentu? Toż wtedy jasnym będzie prawdziwa rola tej partii w najbliższych wyborach. Piszę „partia” a myślę drużyna opierająca się na fałszywej bazie, bo sam Pan panie ŁŁ określił jako podstawę zaistnienia kłamstwo założycielskie (patrz: wyżej).

A gdzie prawdziwie szczere inicjatywy dziś?

Piszę szczere, bo uznaję racje tych, którzy np. Traktat Lizboński podpisany przez LK uważają za zdradę i wolą nie głosować niż poprzeć PiS. Jednak nawet wielu z nich uznaje PiS jako jedyną siłę propolską i mimo wielu przeciw gotowych jest wstąpić w koalicję wyborczą z tą partią. Powstające inicjatywy w rodzaju Deklaracji Łódzkiej, Ruchów Poparcia JK, itd. są dowodem na otrzeźwienie społeczeństwa. Kluby GP i dziesiątki innych nie widzą alternatywy. Co innego znajduję na nE.

Smoleńsk Najgorsze, że partia nE do sprawy smoleńskiej się nie odnosi. Jest pomijana ta Tragedia i eliminacja elity politycznej pod Smoleńskiem w każdym poście, czy to ŁŁ czy pana Opary (patrz: dzisiejszy http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/12346,dobre-bo-polskie ) Drugi Katyń, obraz tzw. IIIRP i jej rzeczywisty wymiar są obce władzom nE.

Nowy Ekran

I może najsmutniejsza dla mnie konstatacja. Nowy Ekran miał być w zamyśle konkurencją dla Onetu, wyjściem z kręgu Salonu24 dla wielu blogerów, platformą wielorakich mediów (telewizja, prasa, radio) i do tego informacyjną platformą. Tak przynajmniej w osobistej rozmowie twierdził Łażący Łazarz, zanim otwarto portal nE. Tymczasem mamy kolejne blogowisko, w którym na SG znajdują miejsce posty obiektywnie średniej jakości, panegiryzujące opinie osób związanych redakcją czy właścicielem nE (przykład: post niejakiego thot http://thot.nowyekran.pl/post/12206,pis-moze-wygrac-wybory-tylko-w-koalicji-z-nowa-partia-ll ) Prawicowe lemingi. Szkoda. Tak dobrze się zapowiadało. Zakończę więc: Pomysł na partię "opozycyjną" uważam za chybiony i szkodliwy.

Post Łażącego Łazarza znajdziecie tu: http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/12086,jedna-opozycja-to-za-malo-by-wygrac

0

MarkD

Z faktami sie nie dyskutuje

6 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758